Mężczyzna w środę, 26 sierpnia rano wypadł za burtę jachtu i zniknął pod wodą. Według policji nie miał na sobie kamizelki ratunkowej.
Do wypadku doszło na jeziorze Tałty na wysokości Starych Sadów. Młody mężczyzna żeglował z pięcioma osobami. Uczestnicy rejsu wezwali pomoc.
Zaginionego przez kilka godzin poszukiwali ratownicy MOPR i strażacy. Nurkowie odnaleźli ciało na głębokości 30 metrów.
Okoliczności tragicznego zdarzenia wyjaśnia mrągowska policja pod nadzorem prokuratora.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?