MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kilkadziesiąt osób bez pracy. Kolejne zwolnienia

Helena Wysocka [email protected]
sxc.hu
Cięcia w placówkach oświatowych.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Trzydziestu nauczycieli straci pracę w suwalskich placówkach oświatowych.

To skutek niżu demograficznego. W tym roku szkolnym, w ławkach zasiądzie o 400 uczniów mniej, niż w minionym. - Apelujemy do nauczycieli, którzy posiadają uprawnienia emerytalne, aby nie blokowali miejsc pracy - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza. - Doświadczenie uczy, że bywa z tym bardzo różnie, a nie ma podstaw prawnych, aby zmusić emeryta do odejścia ze szkoły.

Większość, to emeryci
Od poniedziałku do suwalskich szkół uczęszczać będzie 12940 osób. Uczyć się będą w 494 oddziałach. To o jedenaście mniej niż przed rokiem.

- Zmniejsza się liczba uczniów, więc musimy także redukować zatrudnienie. I to zarówno wśród nauczycieli, jak i pracowników administracji - dodaje Filipowicz. - Subwencję oświatową otrzymujemy bowiem na ucznia, a nie nauczyciela, czy pracownika szkoły. Poza tym, pieniędzy jest coraz mniej. Do utrzymania placówek musimy dokładać kilkadziesiąt milionów złotych. Odbywa się to kosztem m.in. inwestycji, czy pomocy społecznej.

Pedagogów w tym roku szkolnym będzie o 30 mniej, z czego 21 osób odejdzie na emeryturę. Jeden nauczyciel zostanie zwolniony, a ośmiu pozostałym dyrektorzy szkół nie przedłużą umów o pracę. Filipowicz dodaje, że nieco lepiej zostaną wykorzystani ci, którzy do tej pory pracowali na część etatu.
- W sumie mieliśmy 202 takie osoby - precyzuje rozmówca. - Od września część z nich będzie miała pełny etat.

Szansa na kilka etatów
Redukcje etatów dotkną także pracowników administracji. Odejdzie w sumie trzynaście osób, z czego siedem skorzysta z uprawnień emerytalnych, a sześciu kolejnym dyrektorzy szkół nie przedłużą umów o pracę.

Jarosław Filipowicz dodaje, że liczba osób zwolnionych w oświacie może się zmienić. Wciąż weryfikowane są arkusze organizacyjne poszczególnych placówek. Np. w Szkole Podstawowej nr 6 jest tak dużo chętnych do nauki pięciolatków, że trzeba utworzyć kolejny oddział. Jeśli władze miasta zdecydują się na to, potrzebni będą pracownicy. A tym samym wytypowana do zwolnienia osoba otrzyma ofertę pracy.

- Precyzyjne dane, dotyczące stanu zatrudnienia znane będą dopiero 10 września - mówi rzecznik urzędu miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna