To było łatwe do przewidzenia. Wraz ze zmianą komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku nastąpiły duże zmiany na stanowiskach szefów komend miejskich i powiatowych.
Nikt się jednak nie spodziewał, że zmiany będą masowe. Do dyspozycji komendanta wojewódzkiego oddali się już komendanci z Hajnówki, Bielska i Siemiatyczach (tu niedawno komendantem został były zastępca bielskiego komendanta - Arkadiusz Sidorski). Swoje stanowiska stracili też komendanci w Sejnach, Suwałkach i Grajewie.
Wiąże się to w dużej mierze z objęciem władzy przez PiS, które jeszcze przed wyborami zapowiadało, iż pracę policji ocenia krytycznie. Wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński w wywiadach podtrzymuje te zarzuty. A za największe błędy uważa likwidację wielu gminnych posterunków. Nieoficjalnie mówiło się też, że krzywo patrzy na komendy, które karały członków środowisk narodowo-kibicowskich.
- To wydumane zarzuty. Małe posterunki często generowały olbrzymie koszty, zwłaszcza tam, gdzie tej przestępczości prawie nie było - komentuje osoba związana z podlaską policją. - A co do kwestii rzekomych represji wobec tych, pożal się Boże, patriotów. To ten cały patriotyzm to często fasada dla ukrywania przestępstw kryminalnych: handlu prochami, zastraszeń, pobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?