Futboliści mają jeszcze jeden dylemat. Czy zmienić barwy klubowe na takie, w których się zarobi, ale szanse na rozwój kariery będą marne, czy też na takie, w których nie będzie się grzało ławę, ale zarobki nie będą z tych z górnej półki?
Przed tygodniem oceniłem, że miniony sezon przyniósł Jagiellonii więcej minusów niż plusów. W głównej mierze z powodu odejścia pięciu zawodników: Niki Dzalamidze, Macieja Gajosa, Michała Pazdana, Mateusza Piątkowskiego i Patryka Tuszyńskiego. Jagiellonia sportowo straciła, ale finansowo na transferach zyskała. A wymienieni?
Nie ma żadnych wątpliwości, że wszyscy zarobili w kieszeniach. Ale, ze względu na rozwój sportowy, miniony sezon dla niektórych z nich był już rozczarowaniem.
Pierwszym, który zrezygnował z gry w barwach żółto-czerwonych był Mateusz Piątkowski. Gdy trafił do Jagiellonii, portal transfer-markt.pl ocenił jego wartość rynkową na 250 tysięcy euro. Gdy odchodził do APOEL-u Nikozja został wyceniony na 400 tys. euro. W minionym sezonie w meczach cypryjskiej ekstraklasy rozegrał 249 minut. Zdobył jednego gola. Owszem wywalczył tytuł mistrza Cypru, ale APOEL z nim się żegna. Kontrakt Piątkowskiego kończy się 1 lipca. Wartość rynkowa piłkarza to 350 tys. euro. Kto kupi tego 32-letniego napastnika?
Do tureckiego Caykur Rizespor odeszli z Jagiellonii Nika Dzalamidze i Patryk Tuszyński. Gdy Gruzin w 2012 r. przychodził do Jagi, transfermarkt.pl wycenił go na 25 tys. euro, gdy odchodził - na 700 tys., a dziś wartość rynkowa piłkarza to 550 tys. 24-letni Dzalamidze rozegrał w Turcji 131 minut w ekstraklasie i 135 minut w krajowym pucharze. W sezonie wystąpił w... ośmiu meczach.
Patryk Tuszyński ma statystyki znacznie lepsze. W lidze: 17 meczów, 830 minut, dwa gole, dwie asysty; w pucharze dziewięć meczów, sześć goli i dwie asysty. Rizespor był dopiero 13. w ekstraklasie, ale dotarł do półfinału rozgrywek pucharowych. Wartość rynkowa 26-letniego Patryka: gdy przychodził do Jagi - 150 tys. euro, gdy odchodził - 700 tys., obecnie 1 mln.
Wartość rynkowa 25-letniego Macieja Gajosa, który odszedł do Lecha Poznań, wzrosła o 200 tys. euro. Czy piłkarz zyskał sportowo? Nie czarujmy się, Lech - mistrz Polski był w minionych rozgrywkach cieniem samego siebie.
Największy zysk zanotował 29-letni Michał Pazdan. Sportowo i finansowo. Dziś jest wyceniany o 900 tys. euro więcej niż przed rokiem, gdy był piłkarzem Jagiellonii.
Na pytanie, który z tej piątki po transferach jest zadowolony, nie odpowiem. Wiem jedno: pieniądze to nie wszystko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?