Kradzież samochodu w Białowieży. Właściciel zorientował się po 2 miesiącach
Sprawę kradzieży samochodu w Białowieży prowadzili policjanci z hajnowskiej komendy. Z zawiadomienia wynikało, że do zdarzenia doszło w maju lub czerwcu.
- Pod koniec kwietnia, na jednej z ulic w Białowieży mieszkaniec Warszawy zaparkował mercedesa. Z uwagi na awarię koła nie mógł nim dalej jechać. Gdy po dwóch miesiącach wrócił do Białowieży i chciał naprawić usterkę okazało się, że pojazdu na miejscu już nie ma - poinformowała w czwartek (9.11) mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
Czytaj też:
Po blisko czterech miesiącach na jednym z warszawskich komisariatów użytkownik pojazdu złożył zawiadomienie o kradzieży. Pokrzywdzony wycenił straty na 10 tys. zł.
Policjanci odzyskali skradziony samochód w Białowieży
Hajnowscy policjanci już następnego dnia po uzyskaniu informacji o zdarzeniu ustalili, kto odpowiada za zaistniałe zdarzenie.
Zobacz także:
Do sprawy został zatrzymany 47-letni mieszkaniec gminy Białowieża, który "zaopiekował" się busem.
- Tego samego dnia mundurowi odzyskali również skradzionego mercedesa. Auto znajdowało się na jednej z posesji w Hajnówce - podaje mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko.
Podejrzany mężczyzna usłyszał już zarzut. Za kradzież grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?