Sterta gruzu pojawiła się przy wjeździe do Krasnopola pod koniec sierpnia. Okazało się, że została wysypana przez pracowników miejscowej firmy kamieniarskiej. Zdemontowane nagrobki nie trafiły na wysypisko, ale właśnie tutaj.
Właściciel firmy tłumaczył nam, że nie chciał zaoszczędzić w ten sposób na opłatach za wywieziony na wysypisko gruz, lecz materiały te mają posłużyć do remontu pobliskiej, piaszczystej drogi.
- Ja też z niej korzystam - tłumaczył przedsiębiorca. - Zależy mi więc, by znajdowała się w jak najlepszym stanie.
Po naszej publikacji sprawą zajęła się suwalska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Nakazała albo usunięcie gruzu, albo wykorzystanie go na modernizację drogi. Ta ostatnia miała być dokonana zgodnie z obowiązującym prawem, czyli zgłoszona odpowiednim służbom. WIOŚ jednak żadnego terminu nie zakreślił. Gruz zdążył więc już obrosnąć trawą.
Jak jednak poinformowała nas w środę Bożena Kozarkiewicz z suwalskiej delegatury, w ostatnich dniach właściciel działki, na której elementy nagrobków zostały złożone, zobowiązał się, że w najbliższym czasie zgłosi przeprowadzenie prac budowlanych na drodze sejneńskiemu starostwu powiatowemu i wykona te roboty najpóźniej do końca listopada. Sprawdzimy, czy tak się stanie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?