Wiedziałem, że pokazywanie przez Radwańską gołej pupy w internecie musi się skończyć jakąś ustawą, bo przecież nie może tak być, żeby można sobie było bezkarnie świecić częściami. Zwłaszcza intymnymi.
I właśnie dowiedziałem się, że nasz rząd (konkretnie resort sprawiedliwości) przygląda się i zastanawia, czy nie zablokować w polskim internecie stron pornograficznych. Jak już rząd się na pupę napatrzy, zadecyduje. Widocznie Donald Tusk doszedł z opóźnieniem do takiego samego przekonania, jakie głosił już kilka lat temu Jarosław Kaczyński, że internauci to jest taki naród, który zajmuje się wyłącznie piciem piwa i oglądaniem pornosów.
Czy pupa Radwańskiej to jest już pornografia, czy może jeszcze sztuka? - o tym oczywiście będzie decydował rząd, jakaś powołana przez niego specjalna komisja ekspercka, złożona z osób duchownych i świeckich. Duchowni muszą tam być z urzędu, bo przecież nikt jak oni nie zna się na tym temacie.
Poza posłanką Marzeną Wróbel z Solidarnej Polski, która jest ekspertem największym. Całym swoim eksperctwem popiera ona zamiary resortu sprawiedliwości, gdyż pornografia prowadzi do onanizmu. A onanizm, według posłanki Wróbel, poza licznymi nieszczęściami, niszczy również wnętrze, zwłaszcza ludzkie. A takie zniszczone wnętrze ludzkie nie jest cool.
Obserwujemy to ma co dzień. W telewizji. Jak pokazują obrazki z Sejmu. Ileż tam jest postaci z wyniszczonym wnętrzem! Tak, tak. To od onanizmu! Przynajmniej w większości przypadków.
Statystyki są bowiem nieubłagane i mówią, że ponad 90 proc. mężczyzn onanizowało się, onanizuje, bądź onanizować będzie. Podobno denerwuje to niektóre kobiety, w tym posłankę Wróbel, może dlatego, że kobiety robią to trochę rzadziej. Ponad 60 proc. pań przyznaje się do masturbacji.
A skoro statystyki są nieubłagane, więc dotyczą również naszego parlamentu. Może niedokładnie w takim samym stopniu, jak reszty społeczeństwa, bo parlamentarzyści to przecież kwiat narodu, ale kwiat kwiatem, a pylenie pyleniem. Może zatem w Sejmie jest trochę mniej niż 90 proc. (byłych, obecnych bądź przyszłych) onanistów. Ale są. Może 85 proc., może 80, a może 75, ale i tak jest to najliczniejsza sejmowa większość. Może proporcje nie układają się po równo. Może członkowie partii prawicowych są bardziej odporni na przyjemności, a lewicowych odwrotnie. Ale różnice nie są duże. Może dwa, trzy procenty. Tyle co nic.
W każdym razie parlamentarzyści z wyniszczonym wnętrzem stanowią zdecydowaną większość. To widać, snują się tabunami po korytarzach, anemiczni, zmęczeni z worami pod oczami - wiadomo po czym.
Czy parlamentarzyści z wyniszczonym wnętrzem są w stanie skutecznie rządzić? Czy mogą opracowywać i przegłosowywać wspaniałe ustawy? Czy mogą być wreszcie sumieniem narodu?!
Niemożliwe! Czy może być sumieniem narodu ktoś, kto... Darujmy sobie szczegóły. Wszyscy wiemy, o co chodzi. I powinniśmy być wdzięczni posłance Wróbel, bo ona niechcący zdefiniowała największe zło prześladujące polską politykę. Dzięki niej już wiemy, skąd mamy tyle złych, wręcz szkodliwych ustaw, skąd się biorą w polskiej polityce kłótnie, agresja, nienawiść i oszustwo. Z onanizmu! A konkretnie z wyniszczonego wnętrza, którego onanizm jest przyczyną.
Posłanka Wróbel nie ma wyniszczonego wnętrza. To widać nawet na zewnątrz. Wygląda zdrowo i niewinnie. Nie przylepił się do niej żaden pornograficzny brud. Nic nie skalało jej intelektualnej niewinności. Dlatego to ona powinna stanąć na czele przyszłej komisji do walki z pornografią. To ona powinna decydować, co pornografią jest, a co nią nie jest! A obok niej, do pomocy, Stefan Niesiołowski, bo ma niezbędne doświadczenie.
To on swego czasu w niektórych politykach SLD rozpoznał porno grubasów. Natomiast żaden członek Palikota nie powinien znaleźć się w tej komisji. Oni bowiem masturbują się jawnie na posiedzeniach klubu. I co gorsza robią to intelektualnie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?