MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krwi brakuje, podziel się!

Aleksandra Gierwat
Nawet pięć osób musi oddać ten cenny płyn, by uratować ofiarę wypadku. Obecnie każda grupa jest niemal na wagę złota, ale najbardziej potrzebne są "0" i "A".

Latem zapasy kurczą się naprawdę szybko, a w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Łomży kolejki do oddania krwi się nie ustawiają. Dlatego gdy potrzeba konkretnej grupy krwi, pracownicy centrum dzwonią do stałych dawców. W teren natomiast wyjeżdża specjalny ambulans. Po to, by w razie wypadku nie zabrakło krwi do ratowania ofiar.

- W takiej sytuacji trzeba zwykle zabezpieczyć dwie jednostki koncentratu krwinek czerwonych, a dwie lub trzy kolejne muszą być w rezerwie - wyjaśnia Anna Ogrodnik, kierownik łomżyńskiego RCKiK. - Potrzeba więc ok. 1,5 l krwi.

Ale ilość ta rośnie, gdy dochodzi do poważnego krwotoku, a także w przypadku niektórych planowych operacji.

- Sporych ilości wymagają zabiegi ginekologiczne, jeszcze więcej kardiochirurgiczne, onkologiczne i część ortopedycznych - wylicza Marian Jaszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. - Nieraz prosimy więc rodziny pacjentów o oddanie krwi, ale przymusu nie ma.

Łomżyńskie RCKiK zaopatruje w krew także szpitale w Kolnie, Wysokiem Mazowieckiem, Grajewie i Zambrowie. Wystarczy kilka wypadków drogowych w regionie, by ilość zapasów drastycznie zmalała.

RCKiK w Łomży zaprasza więc do swej siedziby wszystkich, którzy mogą podzielić się krwią. Mimo upałów, osoby zdrowe nie mają się czego obawiać. Do tych, którzy nie mogą dotrzeć do Łomży, przyjedzie krwiobus. W niedzielę w godz. 13-18 będzie czekał na dawców przed parafią pw. św. Anny w Kolnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna