Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Dodatkowo sąd odebrał mu prawo jazdy na 10 lat. Wyrok jest prawomocny.
- Oskarżony wykazał absolutny brak wyobraźni i odpowiedzialności, który doprowadził do tragicznego skutku - uzasadniał orzeczenie sędzia Dariusz Niezabitowski z Sądu Okręgowego w Białymstoku. Nie pomogły też argumenty obrony, że oskarżony jest osobą duchowną. - Tym większe są wobec niego oczekiwania przestrzegania porządku prawnego - dodał sędzia.
Przy wymiarze kary wziął też pod uwagę znaczny poziom nietrzeźwości księdza (3,17 promila alkoholu), nadmierną szybkość (jechał prawdopodobnie ponad 100 km/h) oraz utrudnianie śledztwa (W. po wypadku usiłował przesiąść się na miejsce pasażera, a później odmówił badania alkomatem).
Wyrok w sądzie rejonowym w Siemiatyczach zapadł w czerwcu ub. roku. Apelację złożył prokurator (chciał dla oskarżonego 6 lat więzienia) oraz obrońca. Ten ostatni wnosił o zmniejszenie kary do 2 lat i skrócenie okresu objętego zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych do lat 6. Bezskutecznie.
Sąd okręgowy uchyli wyrok tylko w części dot. wypłaty żonie i dwójce dzieci zmarłego kwoty 30 tys. złotych tytułem odszkodowania. Z ustaleń sądu wynika, że taka kwota została już wypłacona przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym.
Przypomnijmy, do tego tragicznego wypadku doszło 6 kwietnia 2010 roku. Ksiądz Sławomir W. wyjeżdżając z zawrotną prędkością z zakrętu drogi, stracił panowanie nad seatem na bardzo śliskiej jezdni i w miejscowości Malewice uderzył w jadącą z naprzeciwka mazdę. W wyniku wypadku śmierć poniósł jeden z pasażerów seata prowadzonego przez kapłana. Pozostałych 8 uczestników zdarzenia (w tym wikary) odniosło poważne obrażenia ciała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?