Kuźnica. Policjanci wynieśli 91-latkę z płonącego domu. Chwilę później zawalił się dach (zdjęcia, wideo)

Do zdarzenia doszło we wtorek przed północą. Wysłani na polsko- białoruską granicę w związku z kryzysem migracyjnym policjanci z warszawskiego oddziału prewencji policji wracali właśnie po zakończonej służbie do Białegostoku. To wtedy zauważyli w Kuźnicy płonący dom. Postronne osoby poinformowały funkcjonariuszy, że w środku może znajdować się starsza kobieta.

Czytaj też: Kuźnica. Pożar domu na ulicy Nowodzielskiej. Nie żyje mężczyzna (zdjęcia)

- Mimo spadających kawałków płonącego dachu, policjanci osłaniając się tarczami, weszli do budynku. Przeszukując pomieszczenia w jednym z nich znaleźli półprzytomną seniorkę. Bez wahania wybili szybę w oknie i wydostali kobietę z płonącego mieszkania poinformował w środę podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

W bezpiecznym już miejscu udzielili 91-latce pierwszej pomocy i zaopiekowali się nią z sąsiadami do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia. Jak wynika z naszych informacji seniorka lekko podtruła się dymem. Otrzymała tlen i na dalsze badania została przewieziona do szpitala. Jej życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.

Zobacz także: Policjanci uratowali 36-latka. Nie czekali na straż

Chwilę po ewakuacji gospodyni, dach budynku zawalił się. W międzyczasie na miejsce przyjechały pierwsze zastępy straży pożarnej. Policjanci pomogli strażakom gasić płonący dom oraz przyległy do niego budynek gospodarczo-warsztatowy.

W akcji ratunkowej wzięło udział 14 policjantów oraz 20 strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej z łącznie pięciu zastępów.

- Całkowitemu spaleniu uległa część mieszkalna budynku o konstrukcji drewniano-murowanej wraz z wyposażeniem - mówi bryg. Marcin Janowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Akcja gaśnicza trwała dwie godziny. Strażacy zabezpieczyli elementy konstrukcyjne i teren pożaru. Obraz zniszczeń wskazuje - zdaniem mundurowych - iż ogień wybuchł w domu, po czym rozprzestrzenił się na sąsiedni budynek. Przyczyny ustali policyjne dochodzenie. Straty materialne oszacowano wstępnie na około 80 tys. zł.