Łącznie w 31 nadleśnictwach Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku zebrano około 70 ton żołędzi dębu szypułkowego.
Żołędzie zbierane są w nadleśnictwach co roku w różnej ilości - to zależy tego, jak obrodzą drzewa. Zbiory do wysiewu odbywają się pod nadzorem służby leśnej z określonych drzewostanów. Są to żołędzie wyselekcjonowane, gwarantujące wyhodowanie sadzonek wysokiej jakości.
- Obecny rok należy do dobrych pod względem urodzaju żołędzi dębu szypułkowego - ocenia Robert Cierech z Wydziału Zagospodarowania Lasu RDLP w Białymstoku. - Z zebranych 70 ton żołędzi leśnicy wyhodują około 7 milionów sadzonek. Dla porównania, w roku ubiegłym nazbierano ok. 60, a na przykład w 2008 roku jedynie 18 ton żołędzi.
- Żołędzie dębu zbierane są również na karmę dla zwierzyny leśnej, którą opiekują się leśnicy - wyjaśnia Jarosław Krawczyk, rzecznik RDLP w Białymstoku. - W obwodach łowieckich będą one wykorzystane w czasie zimowego dokarmiania zwierzyny. Żołędzie są przysmakiem zwłaszcza dzików, ale również jeleni i żubrów.
Zbieranie żołędzi to popularne zajęcie miejscowej ludności, będące dodatkowym źródłem dochodu. Średnio za 1 kg żołędzi "nasiennych" w nadleśnictwach płacono 2 zł. Za kilogram żołędzi "paszowych" - złotówkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?