List marszałka województwa, Jarosława Dworzańskiego skierowany do prezesa Telewizji Polskiej oburzył polityków z opozycyjnych partii. W liście marszałek skarżył się, że w TVP Białystok wyemitowano materiał, negatywnie ukazujący inaugurację opery, przyznał się przy okazji, że jeszcze przed jego emisją interweniował u dyrektora białostockiej TVP.
"Według Solidarnej Polski niedopuszczalna jest taka forma ingerencji w niezależne media. Taki rodzaj nacisku przypomina próbę powrotu do czasów najgorszej cenzury. Dziwi nas, że takie sytuacje mają miejsce i są jeszcze promowane na oficjalnej stronie województwa. Takie zachowania zasługują tylko na potępienie i naganę (...) Media są od tego aby obiektywnie informować, a nie wykonywać polecenia polityków." - czytamy w oficjalnym oświadczeniu SP.
"Tego rodzaju postępowanie, właściwe dla reżimu białoruskiego, jest nie do przyjęcia w demokratycznym społeczeństwie, które współtworzymy, a którego - z racji pełnionej funkcji - jest Pan ważnym elementem. To Pan, z racji pełnionego urzędu, powinien być szczególnie uwrażliwiony na to, by swoim działaniem mechanizmy społeczeństwa demokratycznego umacniać, a nie wpisywać się do grona tych osób, które te standardy łamią. Panu po prostu, z uwagi na pełnioną z mandatu społecznego godność publiczną, wolno "mniej". Mediom, a zwłaszcza mediom publicznym, wolno natomiast "więcej" - napisał do marszałka Sojusz Lewicy Demokratycznej.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?