Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdy czytają wszędzie. W wannie, pociągu, samochodzie

Bartosz J. Klepacki
Bartoz J. Klepacki
Aktorki Magdalena Stużyńska i Maja Bohosiewicz odwiedziły Łomżę, aby przekonywać najmłodszych i nieco starszych mieszkańców o modzie na czytanie.

Musimy czytać! Nieważne jest czy to książka papierowa, czy audiobook, ważne jest by wzbogacać swój język poprzez czytanie - mówiła Magdalena Stużyńska, aktorka, ale przede wszystkim wielka miłośniczka książek. W swojej kolekcji ma ich kilka tysięcy. Towarzysząca jej w podróży literackiej Maja Bohosiewicz, aktorka młodego pokolenia nie ukrywa, że są tytuły, do których często wraca, ale z racji pojemności swojego mieszkania nie archiwizuje książek, a wybiera bardziej nowoczesny model czytelnictwa.

- Nie można obrażać się na papier, ale coraz częściej nawet notatki robimy elektronicznie, więc e-book’i stały się po prostu wygodniejsze. Gdy jadę na wakacje zamiast brać siedem książek papierowych, to biorę ich niezliczoną ilość w wersji elektronicznej - wyjawia Bohosiewicz. - Są jednak dla mnie pozycje wydawnicze, które są szczególnie ważne i takie mam w formie papierowej. Czytam praktycznie wszędzie, w wannie, w pociągu, w samochodzie. Tak jak zmienia się moda, tak zmieniają się trendy na pasje. Kiedyś mało kto miał pasję do gotowania, teraz jest to modne, tak samo jak czytanie książek. Jeśli się nie spróbuje, nie zrozumie się tego jakie jest to fajne - dodaje.

Bo książka jest modna

Spotkanie w Łomży, a właściwie trzy, odbyły się w ramach ogólnopolskiej akcji „CzytaMy!”, która ma na celu promocję czytelnictwa wśród społeczeństwa. Aktorki najpierw spotkały się z najmłodszą publicznością w dziecięcym oddziale biblioteki, a wieczorem przy nastrojowym zapachu kawy z nieco starszym gronem fanów słowa pisanego.

- Cieszy , że rodzice uczą dzieci, żeby książka była codziennym nawykiem- mówiła Magdalena Stużyńska. - Ważne jest to, abyśmy mieli społeczeństwo żądne obcowania z literaturą.

Zarówno Magda Stużyńska jak i Maja Bohosiewicz najmłodsze oraz te nieco starsze pokolenie chciały przekonać do mody na bycie „molem książkowym”.

- Ja czytam różne książki, choć nie mogę powiedzieć, że czytam wszystko co mi wpadnie w ręce - mówiła Stużyńska. - Czytam dużo tzw. literatury obcej, dużo literatury pięknej, wiersze, ale także nie są obce mi pozycje zwane kryminałami. Nie można potępiać, że ktoś czyta audiobooki, a nie formę papierową. To też co trzeba zaznaczyć jest formą obcowania z literaturą. Czasem mam wrażenie, że będzie coraz więcej osób, które będą pozbywać się książek, a przerzucą się z różnych powodów na książkę do słuchania. Ja, niestety, jestem człowiekiem starej daty i lubię kontakt z książką.

Zdaniem aktorek to w takich drukowanych tomach drzemie największa moc.

- Czasem było tak, ze siedziałam w mieszkaniu i dzięki książce mogłam przenieść się w świat, który dla wielu może być marzeniem - opowiadała Maja Bohosiewicz. - A ostatnio po przeczytaniu jednej z książek o wyjeździe do Tokio, teraz czekam kiedy będę mogła zrealizować taki wyjazd sama.

Nie da się jednak ukryć, że drukowaną książkę coraz częściej wypiera ta w formie audiobooka.

- Wydawcy drą szaty, ale trzeba zauważyć, że teraz praktycznie książka elektroniczna wychodzi równolegle jak ta papierowa. Nie mieszkamy w ogromnych pałacach i nie mamy takich możliwości, aby trzymać dziesiątki tysięcy książek - mówiła prowadząca spotkanie Dorota Koman, polonistka, redaktor książek, krytyk literacki, animatorka.

Taka forma literatury może być wabikiem na najmłodszych.

- Dzieciaki dorywają się do naszego sprzętu elektronicznego, a jednocześnie w takim systemie nie istnieje dobra książka dziecięca. Jeśli znajdzie się dobra graficznie forma i do tego treść to kiedyś nadejdzie i tak, że dzieci sięgną po książkę elektroniczną - wyjaśnia Koman.

Moda na czytanie

Spotkania gwiazd telewizji, teatru z czytelnikami mają jeden cel.

- Tworzymy modę na czytanie, gwiazdy, które jeżdżą po Polsce obrazują to jakie książki są różnorodne i przede wszystkim jakie są ciekawe - mówiła Dorota Koman. - Gdy czytamy dzieciom, widzimy jak one interesują najmłodszych. Bajki czytane przez gwiazdy są różnorodne, zainteresują zarówno tych, którzy kochają piłkę nożną, ale także tych, których ciekawi to, co dzieje się pod ziemią.

Najmłodsi czytelnicy zapytani o to, jak sprawić, aby chętniej sięgali do książek, receptę mieli jedną:

- Najlepiej zabrać tablet! - mówili.

- Czyli metodą kija i marchewki. Mówiąc, już zupełnie poważnie, nie jestem zwolenniczką metody kary i błędów. Jeśli miałoby to przekonać do czytania to bym ściągnęła szybko taką książkę na tableta. Książka się nie zestarzeje, czy to będzie papierowa czy elektroniczna - mówiła Maja Bohosiewicz.

Z wprowadzeniem mody na czytanie może być jeszcze inny problem. Im mniejsze nakłady, tym książki stają się droższe, a to niesie za sobą niebezpieczeństwo iż wkrótce, wielkie domowe biblioteczki mogą odejść do lamusa.

- Książka będzie stawała się coraz bardziej ekskluzywna, ale ja nie wyobrażam sobie domu bez książek - zaznacza Dorota Koman. - Kiedy wchodzę do jakiegoś domu i widzę bibliotekę z książkami, właściwie już wiem z kim rozmawiam. Byłam w kilku domach gdzie nie było książek. Serce mojego domu bije właśnie w bibliotece.

Zwłaszcza, że ta sama literatura może nam towarzyszyć całe życie. - Zupełnie inaczej rozumiałam książkę, którą czytałam jako mała dziewczynka, a inaczej gdy czytam jej fragmenty dzieciom, jeszcze inaczej rozumiem to gdy czytam ją dorosłym - podsumowała Stużyńska. - To jest magia książki!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna