Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Psycholog radzi. Nasza psychika potrafi oszukiwać samą siebie

Marcin Florkowski
Rysunek Grzegorz Radziewicz
Zaburzenia konwersyjne związane są z życiem emocjonalnym: nadwrażliwością i neurotycznością (czyli skłonnością do doświadczania negatywnych stanów emocjonalnych takich jak lęk, wrogość, depresja, nieśmiałość itp.)

Istnieją tak tajemnicze choroby, że aż trudno uwierzyć, że się one naprawdę ludziom przytrafiają. Jeszcze trudniej jest je wyjaśnić…

Pewien wybitny średniowieczny perski lekarz, Rhazes, został wezwany do młodego księcia, który chorował na paraliż nóg, uniemożliwiający jazdę konną. Rhazes zbadał nogi i ze zdumieniem odkrył, że reagują one tak, jak powinny reagować zdrowe nogi młodego człowieka - na przykład paraliż znikał podczas snu. Lekarz postanowił więc leczyć nietypową metodą i następnego dnia, podczas badania, zaczął najpierw dziwacznie mrugać powiekami, czemu książę ukradkiem się przyglądał. Potem wydał się siebie krótki wrzask, ale zaraz uśmiechnął się przepraszająco. W końcu zalecił służbie, aby opuściła komnatę, bo książę będzie się kąpał. Zamykając drzwi zapiał jak kogut, niby mimowolnie. Jednak toczył już mętnym wzrokiem wokół siebie, podskoczył, a w kącikach ust zbierała mu się piana. Ściągając ubranie, książę przyglądał się temu z rosnącym niepokojem. Gdy jednak lekarz zaczął powoli wyciągać ukryty w rękawie szaty długi sztylet, włosy stanęły mu dęba. Spod drzwi Rhazes spojrzał wprost na młodego księcia i z dzikim okrzykiem rzucił się w jego kierunku. W tym momencie książę skoczył na równe nogi, po czym zaczął uciekać ile sił, „porzucając ubranie, swoją godność i swoją chorobę…” (jak głosi kronika).

Ślepy paraliż

Młody książę cierpiał na chorobę, która dzisiaj nazywa się atakiem paraplegii (paraliżem dwóch kończyn) lub bardziej ogólnie zaburzeniem konwersyjnym (konwersja to „odwrócenie”, „przekształcenie” problemu psychicznego w dolegliwość cielesną). Pacjent cierpi fizycznie, ale nie ma żadnych fizycznych przyczyn jego choroby.

Na przykład ślepota konwersyjna polega na tym, że człowiek nagle, z minuty na minutę, ślepnie. Jednak ani okulista ani neurolog nie znajdują fizycznej przyczyny ślepoty - oko jest zdrowe, siatkówka oka bez zmian, drogi nerwowe prawidłowe, kora wzrokowa nieuszkodzona. A jednak pacjent wcale nie symuluje, w dodatku głęboko wierzy, że przyczyna jego choroby jest fizyczna.

Najczęściej zaburzenia konwersyjne to paraliże (np. dłoń skrzypka), utrata czucia w jakiejś części ciała, głuchota nerwicowa lub w ból, który nie ma fizycznej podstawy.

Choroba życia

Konwersje różnią się kilkoma cechami od „prawdziwych chorób” fizycznych. Pierwszą jest to, że pacjenci z reguły nie przejmują się swoją chorobą, tak jakby było im obojętne, że nie mogą się ruszać, że nie słyszą itp.

Druga cecha to podatność na hipnozę. Hipnozą można wywołać objawy konwersyjne u zdrowych ludzi. Jeśli zaś chory ma sparaliżowaną rękę, to w trakcie hipnozy można ten paraliż przenieść na drugą rękę, albo zupełnie go znieść. Jest to dowód, że u podłoża konwersji leżą problemy psychiczne a nie fizyczne.

Po trzecie, objawy konwersyjne są w jakiś sposób powiązane z sytuacją życiową pacjenta. Młody książę miał sparaliżowane nogi, więc nie mógł jechać na wojnę. Dlatego też Rhazesowi udało się go wyleczyć: „Skoro lęk księcia przed wojną jest tak silny, że wywołuje paraliż, to będzie jeszcze silniejszy w chwili bezpośredniego zagrożenia życia i sprawi, że książę zacznie uciekać”.

Oszukana świadomość

Konwersja jest ciekawym zjawiskiem, dlatego że wskazuje jak łatwo psychice oszukać samą siebie. Dobrze obrazuje to interesujący eksperyment.

Gdybyśmy postawili przed pacjentem chorym na ślepotę nerwicową obrazek z kwadratem i kołem, a potem prosili, aby odgadł, czy kwadrat jest po lewej, czy po prawej stronie, to okaże się, że w dziesięciu próbach pomyli się aż dziewięć razy! To bardzo zaniżony wynik. Gdyby zgadywał bez patrzenia, pomyliłby się w co najwyżej połowie przypadków!

To znaczy, że jego mózg rejestruje obrazek, ale blokuje świadomości dostęp do tej wiedzy i w dodatku każe jej reagować przekornie, co prowadzi do nieprawdopodobnej ilości błędów. Innym dowodem na to, że mózg pacjenta widzi świat, choć nie dopuszcza tych informacji do świadomości, jest fakt, że gdy chory porusza się po nieznanym pomieszczeniu, to nie wpada na meble. Symulanci nigdy nie zachowują się w ten sposób - zawsze pozorują potykanie się, tak jakby „chodzili po omacku”.

Wyjaśnienie fascynującej choroby

Z nieznanych przyczyn naukowcy nie zajmują się obecnie badaniem zaburzeń konwersyjnych. Wiemy z pewnością, że te dolegliwości związane są z życiem emocjonalnym: nadwrażliwością i neurotycznością (czyli skłonnością do doświadczania negatywnych stanów emocjonalnych takich jak lęk, wrogość, depresja, nieśmiałość itp.). Wiemy też, że są powiązane z życiem osobistym pacjenta, a choroby często są odpowiedzią na bardzo stresujące wydarzenia lub traumatyczne sytuacje.

Odkryto także, że stosunkowo wiele dzieci, które doświadczyły przemocy będą potem cierpieć na zaburzenia konwersyjne. Klinicyści wiedzą też, że w kulturach, gdzie jest olbrzymim wstydem mówienie o uczuciach (np. w Chinach), zaburzenia konwersyjne występują częściej. Wygląda na to, że mówienie o uczuciach to zdrowa rzecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna