Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mały Ruch Graniczny. Samorządy kontra celnicy

Weronika Kowalewska [email protected]
Archiwum
Burmistrzowie przygranicznych miejscowości bronią praw swoich mieszkańców.

Mały Ruch Graniczny miał przynieść dla naszych mieszkańców jakieś korzyści. A celnicy bezprawnie zabraniają wwozu paliwa z obwodu kaliningardzkiego. Jeśli zostanie przygotowany pozew sądowy przez samorządowców, to ja się pod nim na pewno podpiszę - mówi Wacław Olszewski, burmistrz Olecka.
Walkę z celnikami zapowiedział również Marek Miros, burmistrz Gołdapi. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu zlecił on wykonanie ekspertyzy prawnej w sprawie ograniczeń dotyczących wwozu paliwa z Rosji.

Rekord na granicy

Umowa o bezwizowym ruchu granicznym między Polską a Obwodem Kaliningradzkim działa już ponad rok. W tym czasie polsko-rosyjską granicę przekroczyło ponad 5 mln osób. Rekord padł podczas ostatniego weekendu. W sobotę na warmińsko-mazurskich przejściach granicznych zarejestrowano ponad 22 tysiące osób.

Dzięki ułatwieniom na granicy, Rosjanie stali się częstymi bywalcami polskich sklepów. Nasi sąsiedzi chętnie u nas kupują, bo jest taniej, ale nie tylko. Dzięki systemowi Tax Free mogą także odzyskać podatek VAT za zakupione towary.

Walczą o swoje prawa

Jak z MRG korzystają Polacy? Obwód kaliningradzki to przede wszystkim dla nas raj paliwowy. Za litr benzyny zapłacimy tam ok. 3,2 zł. Dzięki ułatwieniom na granicy mieszkańcy przygranicznych miejscowości mogli podróżować do stacji benzynowych codziennie.

Jednak celnicy dwa miesiące temu wprowadzili ograniczenia. Teraz każdy kto przewozi paliwo z Rosji, może to zrobić tylko 10 razy w miesiącu, inaczej będzie musiał zapłacić cło oraz podatek akcyzowy.

Mieszkańcy przygranicznych miejscowości nie ustają w walce o swoje prawa. Już kilka razy protestowali na granicy, jednak do dziś nic się nie zmieniło. Celnicy nadal prowadzą wzmożone kontrole na granicach z obwodem kalinigradzkim.

Burmistrz Gołdapi nie zgadza się z nowymi zasadami wwozu paliwa z Rosji. W czwartek spotka się z mieszkańcami i wspólnie napiszą pismo, m.in. do ministra finansów i szefa Służby Celnej.
Praw swoich mieszkańców broni również burmistrz Olecka.

- W naszym regionie jest bardzo duże bezrobocie. Dla tych ludzie przewożenie tańszego paliwa to często jedyne źródło dochodu. W ramach Małego Ruchu Granicznego prawo dopuszcza wwożenie paliwa w fabrycznie zamontowanym baku, dlatego nie rozumiem tych ograniczeń. Moim zdaniem to nadinterpretacja prawa - mówi Wacław Olszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna