Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mapa fotoradarów na Mazurach. Zobacz, gdzie staną nowe urządzenia

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Piętnaście nowoczesnych fotoradarów już wkrótce stanie przy warmińsko-mazurskich drogach.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Czytaj też: Ćwierć miliona osób straci wkrótce pracę?

Dwa zostaną zamontowane w Ełku, przy ulicy Kilińskiego i Suwalskiej. Pozostałe m.in. w Węgorzewie czy na trasie do Olsztyna. W sąsiednim województwie podlaskim przybędzie ich 19. Napotkają je kierowcy jeżdżący m.in. do Warszawy.

Zamontują fotoradary. Na stałe.

Od ubiegłego roku za wszystkie fotoradary odpowiada Inspektorat Transportu Drogowego. W całym kraju znajduje się około 800 masztów, które inspektorat przejął od policji i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i autostrad. Natomiast urządzeń rejestrujących przekroczenia prędkości jest zaledwie ok. 75. Ale już wkrótce ma się to zmienić.

W całym kraju przybędzie 300 nowych fotoradarów. Jak wyjaśniają przedstawiciele Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, zostaną umieszczone na masztach stojących przy najbardziej niebezpiecznych trasach.

Najpierw specjaliści przeanalizowali stan bezpieczeństwa na drogach w pobliżu stojących masztów. Później przyjrzeli się miejscom, w których w ciągu ostatnich 3 lat najczęściej dochodziło do wypadków.
Pracownicy delegatur sprawdzali też m.in. stan techniczny urządzeń, natężenie ruchu czy infrastrukturę drogową w pobliżu najniebezpieczniejszych miejsc. W ten sposób wytypowali lokalizacje, w których zostaną na stałe zostaną zamontowane nowoczesne urządzenia.

15 z nowych fotoradarów zostanie rozmieszczonych na Warmii i Mazurach. Dwa będą wyłapywały zbyt szybko jeżdżących kierowców po ełckich ulicach - Kilińskiego i Suwalskiej.

Kolejny stanie w Ruskiej Wsi koło Ełku i w Sorkwitach, czyli na trasie do Olsztyna. Oprócz tego nowe fotoradary pojawią się m.in. w Węgorzewie i Pieckach. Teraz urządzenia nie będą schowane w krzakach, lecz mają być widoczne już z daleka. A dzięki wyraźnym znakom mamy wiedzieć nie tylko, że zbliżamy się do fotoradaru, który może zrobić nam zdjęcie, ale przede wszystkim, że wjeżdżamy na niebezpieczny odcinek.

To nie jest maszynka do zarabiania pieniędzy

Ale nie tylko Inspektorat Transportu Drogowego ma urządzenia do pomiaru prędkości. Policjanci mają do dyspozycji wideorejestratory czy ręczne mierniki. - Zawsze apelujemy o bezpieczną jazdę i zdjęcie nogi z gazu. A radary tylko nam w tym pomagają - przyznaje Monika Bekulard, rzeczniczka ełckiej policji.
Jak przyznają policjanci, zawsze chodzi o to, aby kierowcy jeździli wolniej. Nadmierna prędkość jest bowiem najczęstszą przyczyną wypadków.

W jeden fotoradar wyposażeni są również ełccy strażnicy miejscy. Jak zaznaczają, nie jest to maszynka do zarabiania pieniędzy. Celem jest zdyscyplinowanie kierowców do przestrzegania przepisów. I jak się okazuje, przynosi zamierzony efekt.

- Kiedy w 2008 roku przymierzaliśmy się do kupienia urządzenia, przyjechała do nas jedna z firm z fotoradarem. Wtedy w ciągu 2 godzin zarejestrowaliśmy około 70 samochodów, które przekroczyły dozwoloną prędkość o co najmniej 21 km/h - wspomina Krzysztof Skiba, komendant ełckiej straży miejskiej. - A teraz tylu kierowców łapiemy w ciągu trzech, a nieraz nawet pięciu dni. To oznacza, że jeżdżą wolniej, czyli bezpieczniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna