Michał Papadopulos przed sezonem przyszedł do Korony Kielce z Piasta Gliwice. W obecnych rozgrywkach jak dotąd tylko raz potrafił wpisać się na listę strzelców, w meczu z Legią Warszawa. Teraz i on i cały zespół kielecki razi nieskutecznością.
- Możemy mieć pretensję do siebie. Często utrzymujemy się przy piłce, mamy posiadanie, ale w grze do przodu robimy zero - powiedział.
Zawodnik odniósł się również w dalszej części wypowiedzi do cierpkich słów, jakie padały w piątkowy wieczór z ust kibiców.
Następny mecz Korona rozegra dopiero po przerwie na mecze reprezentacji. Będzie to 14. września, kiedy do Kielc przyjedzie Wisła Kraków.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?