Migranci rzucali w polskie patrole kamieniami i płonącymi konarami drzew

Byli wśród nich migranci między innymi z Afganistanu i Pakistanu. Dwie osoby, na widok polskich patroli, zawróciły na Białoruś.

W rejonie działania placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych, już w poniedziałek nad ranem migranci rzucali w polskie patrole kamieniami i płonącymi konarami drzew - podała SG na platformie X (dawniej Twitter). SG zamieściła filmik z tego zdarzenia, które miało miejsce przy stojącej na granicy stalowej zaporze. Płonące przedmioty są rzucane w stronę polskich patroli zza bariery.

Bariera stoi na 186 km granicy z Białorusią. Zbudowano ją w 2022 r. Ma 5,5 m wysokości i jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Jej uzupełnieniem jest tzw. bariera elektroniczna, czyli system kamer i czujników, który powstał na 206 km tej granicy.

SG wybrała niedawno wykonawcę takiej zapory elektronicznej również na rzece Bug, wzdłuż granicy z Białorusią w województwie lubelskim. Inwestycja będzie kosztowała 280 mln zł, to głównie środki unijne. Zabezpieczenia mają powstać na długości 172 km, planowany jest montaż m.in. ok. 4,5 tys. kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych oraz 1,8 tys. słupów kamerowych; centrum nadzoru powstanie w siedzibie Nadbużańskiego Oddziału SG w Chełmie.

SG planuje wyłonić w przetargu również wykonawcę bariery elektronicznej na granicznych rzekach Świsłocz i Istoczanka w województwie podlaskim; prace miałyby ruszyć w 2024 roku.

Według danych Straży Granicznej od początku roku na granicy polsko-białoruskiej było ponad 25,5 tys. prób nielegalnego przekroczenia. W marcu i kwietniu było po ok. 2,5 tys. takich prób, w maju ok. 3 tys. W czerwcu zanotowano ich również niespełna 3 tys. W lipcu było 4 tys. takich prób, w sierpniu blisko 2,8 tys., we wrześniu - niespełna 1,1 tys., w październiku - 2 tys. prób, a w listopadzie - blisko 1,5 tys., w pierwszych dniach grudnia ponad 60. W minionym tygodniu były trzy dni, gdy nie było prób nielegalnego przekroczenia granicy.