Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miss Polonia była w naszym mieście [FOTO]. Poznaj piękną Marcelinę

Beata Rzatkowska [email protected]
– W Suwałkach byłam po raz pierwszy – mówi Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011. – Wszyscy bardzo gościnnie mnie tutaj przyjęli.
– W Suwałkach byłam po raz pierwszy – mówi Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011. – Wszyscy bardzo gościnnie mnie tutaj przyjęli.
Babcia: I tak nie wygrasz.

Brakuje mi czasu na spotkania z rodziną i chłopakiem - mówi Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011. - Żyję w ciągłym biegu, wszystko wokół mnie dzieje się bardzo szybko. A od noszenia korony boli mnie już głowa, bo jest bardzo ciężka.

Najpiękniejsza Polka, 22-latka pochodząca z Malborka była gościem podczas sobotniej imprezy w suwalskiej Plazie.

Babcia: I tak nie wygrasz.
Do udziału w wyborach Zawadzką namówili znajomi.

- Duży wpływ miała na to też moja babcia, która od zawsze jest wielką fanką tego konkursu - wspomina. - Przed finałem mówiła: Marcysiu nie stresuj się, ja wiem, że i tak nie wygrasz, ale ciesz się, że spróbowałaś.

Po tym, jak okazało się, że to właśnie Marcelina wygrała babcia się rozpłakała.
- Nie mogła w to uwierzyć - opowiada Miss Polonia 2011. - Oszalał też mój tata, który chodził po mieście i wszystkim dziękował za głosy, które na mnie oddali.

Po konkursie życie Zawadzkiej zmieniło się.

- Przybyło mi wiele dodatkowych obowiązków - opowiada. - Już wcześniej rzadko miałam czas na nudę, bo studiowałam kosmetologię i pracowałam jako modelka.

Dziewczyna mieszka w Warszawie.

- Każdy dzień wygląda inaczej i to mi najbardziej podoba się w tej pracy - mówi. - Uczestniczę w prestiżowych imprezach, biorę udział w różnych reklamach i sesjach zdjęciowych.

Tytuł zobowiązuje
Nie wszystko wygląda jednak bajecznie.

- Cały czas muszę się kontrolować - dodaje. - Zwracać szczególną uwagę, jak się ubieram i pamiętać, aby nie nałożyć czegoś przypadkiem dwa razy. Podczas spotkań muszę uważać również na to, jak się wypowiadam. Nie przystoi mi wyrażać się brzydko, czy mówić mało składnie.

Tytuł zobowiązuje również do utrzymania odpowiedniej sylwetki.

- Nie mogę się garbić - mówi. - Muszę cały czas się uśmiechać, a od tego czasem bolą mnie już policzki. Nie mówiąc już o tym, że mam absolutny zakaz picia alkoholu, czy palenia papierosów. Na szczęście, z tym nie mam żadnych problemów.

Miss ma nadzieję, że przez jakiś czas popracuje jako modelka.

- Wiem jednak, że to nie jest zawód na zawsze - dodaje. - Dlatego w przyszłości zamierzam otworzyć własny biznes. Po skończeniu szkoły chciałabym zbudować SPA.

Czy, mimo wszystko warto być miss, o czym marzy Marcelina Zawadzka i jak będzie spędzała wielkanocne święta napiszemy w piątkowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna