Posiadłość w podsuwalskiej wsi chce sprzedać Jan Kamiński, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nieruchomość oszacował na 4 mln złotych.
Ciężko utrzymać
Zainteresowany zapewnia, że wyprowadzać się z regionu nie zamierza.
- Jestem związany z tą ziemią - przekonuje parlamentarzysta. - Jednak zarówno dom, jak i gospodarstwo są dla mnie i żony za duże.
Dodaje, że w tej chwili zostali tylko z najmłodszą 12-letnią córką. Dwie dorosłe córki (poseł ma troje dzieci) wyprowadziły się z rodzinnego domu.
- Ciężko nam utrzymać wszystko w porządku - wyjaśnia . - Kiedy byliśmy młodzi, mieliśmy wizje i energię, by je realizować. Teraz nie mamy już na to siły.
Jan Kamiński, były wicemarszałek województwa podlaskiego, a wcześniej wicewojewoda suwalski od kilkunastu lat mieszka w podsuwalskiej wsi. Posiada tam nieruchomość o powierzchni 8,5 hektara.
Jest gorzelnia i staw
Na działce znajduje się okazały dom o powierzchni 650 metrów kw., pięknie zagospodarowany ogród z dwoma stawami, szklarnie i budynki gospodarcze. W tych ostatnich jest m.in. gorzelnia ( w pełni wyposażona), garaże, warsztat naprawczy, a także pomieszczenia do hodowli m.in. tuczników, czy drobiu. Kamiński bowiem w przeszłości zajmował się hodowlą kaczek.
Zbuduje mniejszy dom
W ubiegłym miesiącu, na stronie internetowej międzynarodowego koncernu obrotu nieruchomościami pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży majątku parlamentarzysty.
- Nie dajemy rady, by o wszystko zadbać - tłumaczy parlamentarzysta.
Do pielęgnacji ogrodu musi zatrudniać pomocników Jest też staw i konie, którym także trzeba zapewnić opiekę.
Jan Kamiński liczy, że wkrótce znajdzie się kupiec szukający takiego właśnie gospodarstwa. Tym bardziej, że jest położone bardzo blisko miasta i przy asfaltowej drodze.
Sam zaś zamierza z żoną i córką kupić działkę bliżej Suwałk i zbudować na niej niewielki dom.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?