Mateusz J. na popularnym komunikatorze internetowym zaczepiał przypadkowe osoby, podając się za znajomego lub krewnego. Następnie prosił o wysłanie rzekomo bezpłatnych SMS-ów na podany numer komórkowy. Miały one mu pomóc uzyskać punkty, za które jakoby otrzymywałby zniżki i prezenty od operatora sieci.
Pokrzywdzeni po wysłaniu SMS-a otrzymywali kod, który przekazywali Mateuszowi J. Kody, które w rzeczywistości służyły do tzw. udoskonalania postaci w wirtualnych grach, mężczyzna sprzedawał na popularnym serwisie aukcyjnym.
Oczywiście SMS-y wysyłane przez pokrzywdzonych nie były darmowe, a naiwni internauciotrzymywali później gigantyczne rachunki telefoniczne: od 100 zł do nawet 4,9 tys. zł! Ich straty wyliczono na ok. 13 tys. zł.
Mateusz J. usłyszał łącznie 10 zarzutów. Do żadnego z nich się nie przyznał.
Sąd Okręgowy w Białymstoku, odrzucając wczoraj apelację oskarżonego, dokonał tylko kosmetycznych zmian w wyroku, tj. korekty błędnie przypisanej kwalifikacji kilku czynów. Zmniejszył też kwotę, jaką M. musi zwrócić jednej z pokrzywdzonych osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
