30-latek nie mógł się pogodzić, że Julita zakończyła ich znajomość. Żądał spotkań, wystawał przed blokiem kobiety, nachodził ją w pracy, nękał telefonami, szarpał próbując przejrzeć listę kontaktów w komórce.
Zastraszona białostoczanka zgłosiła się w końcu na policję. Bała się wyjść z domu, bo wiedziała, że gdzieś czai się na nią Krzysiek.
- On miał na moim punkcie obsesję - mówiła pokrzywdzona zeznając przed sądem. - Jeszcze jak byliśmy razem miał takie głupie żarty, że przyszykował dla mnie klatkę w piwnicy i mnie w niej zamknie.
W środę w Sądzie Rejonowym w Białymstoku rozpoczął się proces Krzysztofa . Prokuratura postawiła mu zarzut stosowania gróźb karanych i zmuszanie Julity do określonego zachowania. Jak ustalili śledczy K. szantażował bowiem Julitę opublikowaniem jej nagich zdjęć na portalu społecznościowym. Zarzuty dotyczą okresu od sierpnia do września 2010 r.
- Pierwszy raz się tak zakochałem. Nigdy nie groziłem Julicie ani jej dziecku, a zdjęcia skasowałem już dawno temu - bronił się oskarżony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?