Nasi w kolejce po Fryderyki

Stawką są słynne Fryderyki. Właśnie do tej nagrody będzie zgłoszona płyta zespołu Bad Falcon. Członkowie sokólskiej kapeli dowiedzieli się o tym fakcie kilkanaście dni temu.

- To była ogromna radość i olbrzymia niespodzianka. Oby więcej takich wiadomości - powiedział Mariusz Bienasz z Bad Falcon.

Oprócz niego w skład grupy wchodzą: Tomasz Staranowicz, Radosław Siemieńczuk oraz Krzysztof Stankiewicz.

Muzycy apelują: Trzymajcie za nas kciuki!

O nominacji zadecydowało Polskie Radio SA Radiowa Agencja Fonograficzna, które było wydawcą płyty "Standard". - Jesteśmy drugim zespołem z województwa podlaskiego, któremu trafił się taki wydawca - przyznał Tomasz Staranowicz.

Debiutancki krążek Bad Falcon zawiera 10 utworów. W sumie to prawie 40 minut oryginalnej muzyki z pogranicza rapu i rocka. - Trudno przewidzieć, jaki będzie finał historii z nominacją do Fryderyków - podkreślił Mariusz Bienasz. - O tę nagrodę ubiega się przecież mnóstwo wykonawców. Wierzymy jednak, że uda nam się znaleźć w ścisłej czołówce. Do wszystkich fanów apelujemy, żeby trzymali za nas kciuki.

Mają szczęście

Bad Falcon gra od 2007 roku. Już w pierwszych miesiącach istnienia sokólska kapela wystąpiła na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Rockowych w Krakowie. Debiut zakończył się... pierwszym miejscem.

- Jak widać, mamy szczęście do różnych konkursów - zauważył Mariusz Bienasz. Do wydania płyty członkowie grupy przymierzali się od 2008 roku. Zespół nagrał swoje utwory i wysłał je do różnych wytwórni. Sokółczanom zależało na tym, aby znaleźć dobrego wydawcę. Z Bad Falcon skontaktowało się Polskie Radio, które stwierdziło, że grupa rodem z Sokółki prezentuje wysoki poziom i tworzy nowy nurt muzyczny.

W wydaniu krążka pomocy finansowej udzielił burmistrz Sokółki. Od chwili ukazania się na rynku muzycznym płyta "Standard" zebrała mnóstwo przychylnych opinii. - Też lubimy jej słuchać - przyznali członkowie sokólskiego zespołu.