Jak udało się nam ustalić, kierowca busa nie miał prawa zabrać dziewiątki nastolatków wracających z dyskoteki w gminie Nurzec Stacja. Jego bus bowiem nie był przystosowany do przewozu osób. Być może dlatego mężczyzna uciekł z miejsca wypadku.
Już wiemy, jak był przebieg wypadków, które doprowadziły do tragedii w gminie Nurzec Stacja. Była godzina 4 nad ranem w sobotę. Szosą na trasie Klukowicze - Tymianka szło dziewięcioro nastolatków w wieku 16-18 lat. Wracali z pobliskiej dyskoteki. Zatrzymali przejeżdżającego drogą busa i poprosili kierowcę o podwiezienie. Ten zgodził się, mimo że furgonetka nie była przystosowana do przewozu osób, tylko towarów. Jak wynika z naszych nieoficjalnych informacji, samochód należy do Poczty Polskiej i służy do przewożenia paczek. Mimo to nastolatkowie wsiedli do samochodu, jechali na tzw. pace, bez żadnych zabezpieczeń.
Niestety, na jednym zakrętów samochód wpadł w poślizg. Kierowca nie zdołał odzyskać panowania nad kierownicą, auto dachowało. Jeden z chłopców, 16-latek, zginął na miejscu. Pięć innych osób zostało rannych. Tylko troje z dziewiątki pasażerów wyszło z wypadku cało.
Zaraz po wypadku kierowca zwyczajnie uciekł. Prawdopodobnie zdał sobie sprawę z konsekwencji swojej nierozważnej decyzji. Jeszcze nie został zatrzymany przez policję, ale funkcjonariusze zapewniają, że mężczyzna jak najszybciej zostanie zidentyfikowany i zatrzymany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?