Łączny dług grajewian wobec dwóch lokalnych spółdzielni mieszkaniowych i Zakładu Administracji Domów Mieszkalnych przekroczył już 1,5 miliona złotych i wciąż rośnie. I to w zatrważającym tempie.
A zarządcy mają związane ręce, gdyż niewiele można zrobić z dłużnikiem, dopóki jego dług nie przekroczy wartości wynajmowanego mieszkania, albo nie zapewni mu się mieszkania zastępczego.
Bez względu na wielkość zasobów mieszkaniowych każdy zarząd w Grajewie ma problem z nierzetelnymi najemcami i właścicielami mieszkań. Prezesi lokalnych spółdzielni zgodnie twierdzą, że to nie emeryci i renciści zalegają z opłatami. To młodzi i zdolni do pracy grajewianie najczęściej bezkarnie unikają płatności.
Wezwania, sprawy w sądzie
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Zgoda" posiada 91 mieszkań i 18 pawilonów. Administruje także czternastoma wspólnotami mieszkaniowymi. Łączny dług mieszkańców wobec "Zgody" przekroczył 137 tys. zł.
- Taką kwotę winni są nam mieszkańcy na dzień 31 lipca - tłumaczy Aleksander Wierzbicki, prezes spółdzielni. - Z każdym miesiącem zadłużenie wzrasta.
Wobec spółdzielni największe zadłużenie z jednego lokalu mieszkaniowego wynosi 8 165 zł. Najbardziej zadłużony mieszkaniec wspólnot mieszkaniowych, którymi zarządza "Zgoda", ma nieco ponad 10 tys. zł. długu.
- Wysyłamy wezwania do zapłaty, kierujemy sprawy do sądu - tłumaczy Wierzbicki. - Zazwyczaj kończy się to pismem od komornika, że windykacji nie można dokonać. A na bruk nie można nikogo wyrzucić.
Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa jest największą spółdzielnią w Grajewie. Jej zasoby mieszkaniowe to 3002 lokale mieszkalne o łącznej powierzchni 152 tys. mkw.
Dług mieszkańców na koniec sierpnia wyniósł 900 tys. zł.
- Mamy związane ręce - tłumaczy Stanisław Korycki, prezes SMLW. - Mamy prawo kierować sprawy do sądu, ale zazwyczaj delikwent jest niewypłacalny. Wówczas spółdzielnia musi do wysokości długu i narastających odsetek doliczyć jeszcze koszty sądowe.Rekordowy dłużnik "wisi" spółdzielni aż 30 tys. zł.
300 złotych na głowę
Jeśli podzielimy dług nierzetelnych najemców na wszystkich mieszkańców SMLW, to każdy z nich miałby do zapłaty 300 zł.
- Gdyby ci dłużnicy mieszkali w domach jednorodzinnych, to wiedzieliby, ile kosztuje utrzymanie domu. I może by poszli po rozum do głowy - mówi Halina Jaczyńska z Grajewa.
Zakład Administracji Domów Mieszkalnych w Grajewie dysponuje 960 lokalami mieszkalnymi. Zadłużenie wobec ZADM na koniec lipca przekroczyło już 470 tys. zł.
- Aż 207 najemców nie zapłaciło za czynsz tylko za ostatni miesiąc - mówi Edward Kupiec, dyrektor Zakładu Administracji Domów Mieszkalnych. - Powyżej sześciu miesięcy zadłużonych jest 97 najemców na łączną kwotę 357 tys. złotych.
Czterdziestu dwóch dłużników nie płaci za czynsz dla Zakładu Administracji Domów Mieszkalnych od ponad 24 miesięcy. Ich zadłużenie przekracza już 220 tys. zł.
Nie płacą i już!
- Jeśli taki dłużnik mieszka w mieszkaniu z pełnym wyposażeniem, to staramy się go przenieść do mieszkania o niższym standardzie - tłumaczy dyrektor ZADM. - Najwięksi dłużnicy to zazwyczaj ludzie nieporadni życiowo, przebywający wielokrotnie w zakładach karnych, długotrwale bezrobotni, uzależnieni od alkoholu, a także rodziny wielodzietne. Mają oni na swoim koncie wyroki zasądzające należności i nakazujące eksmisję. Niestety, posiadamy również protokoły o nieściągalności.
W tej grupie dłużników takich, którzy do tej pory należność wobec ZADM spłacili można policzyć na palcach jednej dłoni.
Prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego odmówił nam udzielenia informacji o długach swoich najemców.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
