MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej

Redakcja
Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej
Nie jest źle, ale mogłoby być lepiej Archiwum

- Wszelkiego rodzaju rankingi mają to do siebie, że pewną rzeczywistość społeczną starają się zamknąć w świecie liczb, co nie do końca oddaje prawdziwy obraz sytuacji - komentuje Łukasz Czech z Urzędu Miejskiego w Łomży. - Oczywiście dla Łomży kultura jest dziedziną priorytetową i nawet bez rankingów zdajemy sobie sprawę z kwestii, na które należałoby zwrócić większą uwagę.

Białystok, Suwałki i Łomża zajęły w rankingu „Kreatorzy rozwoju kultury miejskiej” Fundacji Res Publica i zespołu DNA Miasta kolejno 36., 38. i 56. miejsca. Opracowane przez 32 ekspertów z całego kraju zestawienie, porównuje 100 największych polskich miast pod względem warunków, jakie tworzą dla rozwoju kultury.

Widać różnice

Wartość wskaźnika sprzyjania kulturze w Łomży wyniosła 41,8 w skali od 1 do 100. Na tle Białegostoku (51,4) i Suwałk (50) - to najniższy wynik.

Jednak porównując poszczególne kategorie brane pod uwagę w tworzeniu rankingu, Łomża zdecydowanie prowadzi nad pozostałymi miastami regionu pod względem działalności miejskich instytucji kultury. Zaś Białystok i Suwałki wypadły lepiej w dziedzinie liczby obiektów przystosowanych dla osób niepełnosprawnych. Suwałki wypadły najgorzej spośród trzech miast w dziedzinie wielkości frekwencji na różnego rodzaju wydarzeniach kulturalnych, a najlepiej pod względem finansów kultury i inwestycji w infrastrukturę.

- Należy zauważyć, że ranking ujmuje dane statystyczne, które są trudno porównywalne np. w zakresie dostępności instytucji kultury - w Suwałkach nie funkcjonuje teatr instytucjonalny, czy opera, a ich powoływanie, zgodnie z posiadanymi badaniami, byłoby bezzasadne. Trudno zatem porównywać nasze miasto z innymi miastami, w których tradycyjnie są takie instytucje i mają one swoich odbiorców - mówi Kamil Sznel z Urzędu Miejskiego w Suwałkach.

Zdaniem Bożeny Kamińskiej, dyrektorki Suwalskiego Ośrodka Kultury, 38. miejsce można uznać ogólnie za dobre.

- Nie jesteśmy ośrodkiem o rozgłosie i potencjale lokalizacyjnym takim, jak np. Gdynia. Uważam więc, że to bardzo dobra pozycja - stwierdza. Dodaje też, że władze Suwałk dostrzegają znaczenie kultury, która napędza promocję, turystykę i w efekcie gospodarkę, przeznaczając spore fundusze na organizację dużych imprez masowych, jak np. Suwałki Blues Festival.

Chcą kreować gusta

Łukasz Czech podkreśla, że oferta łomżyńskich instytucji, mimo że jest bardzo ciekawa i rozległa, ciągle ewoluuje, co przekłada się na wzrastającą liczbę mieszkańców biorących udział w organizowanych przedsięwzięciach. Podobnego zdania jest Krzysztof Zemło, dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Łomży.

- Myślę, że wydarzeń jest wystarczająco dużo, lecz na istniejącej bazie trzeba budować ich jakość - zwraca uwagę Zemło. - To nie jest problem zgromadzić ludzi chociażby na koncert Zenka Martyniuka. Ale jest problem zrealizować fajną imprezę o wysokich walorach artystycznych i znaleźć na to widzów, kreować gusta.

Zła sytuacja na polu dostępności dla niepełnosprawnych do obiektów kulturalnych wynika głównie ze starości budynków, w jakich mieści się większość instytucji. To problem m.in. Białegostoku, choć jest stopniowo rozwiązywany.

- Miejskie instytucje kultury są dostosowane architektonicznie do obsługi osób z różnymi niepełnosprawnościami, a jakiekolwiek braki w tym zakresie wynikają z prowadzonych lub planowanych prac adaptacyjnych, rygorów narzuconych przepisami prawa bądź uwarunkowaniami lokalowymi (chodzi tu o zabytki) - informuje Urszula Mirończuk z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Zgadza się z tym Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury: - Można policzyć na palcach jednej ręki instytucje nieprzystosowane do osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Większość placówek ma dobry dostęp dla niepełnosprawnych, m. in. windy, urządzenia do audiodeskrypcji.

Dyrektor BOK dostrzega też nowy trend w życiu kulturalnym miasta. - Wzrasta liczba odbiorców kultury powyżej 60. r. ż. Te osoby zaczynają się interesować działalnością swoich wnuków, angażują je też we własne zajęcia. To daje nadzieję na powiększenie w przyszłości grona uczestników kultury. Jestem w tym aspekcie optymistką - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna