Zgodnie z raportem "Obserwator Gospodarczy Podlasia" podsumowującym IV kwartał ub. roku mieliśmy co prawda do czynienia ze wzrostem bezrobocia, podwyżkami cen i spadkiem produkcji sprzedanej przemysłu, ale z drugiej strony wzrosło przeciętne zatrudnienie, wynagrodzenia, a także sprzedaż detaliczna. W ciągu ub. roku oddano też do użytku więcej mieszkań.
Kraina mlekiem płynąca
- Gospodarce w minionym roku bardzo pomógł eksport - uważa Witold Karczewski, prezes Izby Handlowo-Przemysłowej w Białymstoku. - Choć nie jesteśmy "tygrysem eksportowym" nasze województwo słynie z przetwórstwa rolno-spożywcze, a w szczególności przemysłu mleczarskiego.
Jako województwo skupujemy i przerabiamy 25 proc. mleka krajowego. Dobra koniunktura w mleczarstwie powiązana z niższą wartością złotówki umocniła jego pozycję i stabilizująco wpłynęła na sytuację ekonomiczną województwa.
W grudniu 2011 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw ukształtowało się na poziomie 3424,32 zł i było wyższe od zanotowanego rok wcześniej o 8,3 proc. Wzrosły jednak dysproporcje między zarobkami pracowników sektora prywatnego i publicznego (3253 zł i 5113 zł brutto).
W grudniu 2011 r. różnica ta była blisko trzykrotnie większa niż rok wcześniej.
- Wynika to, jak się wydaje, z zasadniczej różnicy w poziomie elastyczności polityki personalnej, którą prowadzi się w tych kategoriach podmiotów gospodarki - tłumaczy dr Adam Tomanek ekonomista z Uniwersytetu w Białymstoku.
Zakupy pomimo podwyżek
Mimo wciąż skromnych w skali kraju zarobków, chętnie wydawaliśmy nasze pieniądze. Świadczą o tym dane o wysokości sprzedaży detalicznej. W szczególności wzrosła sprzedaż produktów, tj.: prasa, książki (wzrost o 125,8 proc.), włókno, odzież, obuwie (wzrost o 44,2 proc.), meble, RTV, AGD (wzrost o 25,8 proc.), paliwa (wzrost o 15 proc.).
Nie odstraszały nas też rosnące wciąż ceny. Podwyżki w woj. podlaskim wyniosły 5 proc. w stosunku do cen sprzed roku. Najbardziej zdrożały towary i usługi związane z transportem (o 8,5 proc.), mieszkaniem (o 6,1 proc.) i zdrowiem (o 6 proc.) oraz żywność i napoje bezalkoholowe (o 5,7 proc.). Tańsze niż przed rokiem były tylko odzież i obuwie (o 0,6 proc.).
- Wzrost cen gazu, wody, energii, paliw skutkować będzie obniżeniem siły nabywczej płacy nominalnej, co ograniczy w jakimś stopniu popyt - ostrzega Witold Karczewski. -W konsekwencji negatywnie oddziaływać będzie na rozwój gospodarki.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?