Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wystarczy słyszeć. Trzeba słuchać.

Artur Brzeziński z Centrum Edukacji Nauczycieli w Białymstoku
Warto zwracać uwagę na to, co i jak mówi nasz rozmówca.

Wydawać by się mogło, że czego jak czego, ale słuchania uczymy się bardzo wcześnie. I nie powinno nam ono stwarzać kłopotów. Jeśli myślimy o rozpoznawaniu dźwięków docierających do naszych uszu, to zapewne tak jest. Gorzej, gdy zastanowimy się, w jakim stopniu rozumiemy ich znaczenie.

Znaczenie nadają dźwiękom nasze umysły. Słysząc płacz dziecka, przeżywamy inne emocje niż podczas słuchania odgłosu przemarszu kibiców Jagiellonii. Sprawa robi się jeszcze trudniejsza, gdy przyjrzymy się, jak odczytujemy to, co inni do nas mówią. Czasem w ogóle nie zaprzątamy sobie tym głowy. Podczas rozmowy czekamy tylko, aby nasz rozmówca przerwał na chwilę i wówczas my zaczynamy swoją wypowiedź, która ma się nijak do wypowiedzi poprzednika. Gdy trafimy na osobę, która ma taki sam styl, wówczas rozmowa wygląda jak dwa monologi prowadzone na przemian.

Niewiele osób jest jednak gotowych znieść rozmowę z kimś, kto nie słucha. Widząc, że na nasze słowa nie ma żadnej reakcji, tracimy ochotę do mówienia. Więc dlaczego tak mówimy? Może to wynikać z konkretnych okoliczności, np. jesteśmy czymś tak przejęci, że koniecznie chcemy się tym podzielić, nie chcemy w ogóle odnieść się do słów rozmówcy. Gorzej, gdy to jest dominujący styl naszego mówienia do innych osób. Wówczas jest tak, że ludzie po prostu unikają rozmów z nami.

Słuchając drugiej osoby, zazwyczaj zwracamy uwagę na znaczenie tego, co mówi. Gdy nasz rozmówca opowiada o swoich wychowawczych kłopotach z dzieckiem, zastanawiamy się, jak to się ma do naszego doświadczenia. Możemy pomyśleć np. jak dobrze, że ja takich kłopotów nie mam, co zrobiłem w podobnej sytuacji, jak mogę postąpić, aby to się mi nie przydarzyło. Właściwie wypowiedź innej osoby jest okazją dla naszego umysłu do zastanowienia się nad znaczeniem usłyszanych informacji. Reagujemy na słowa rozmówcy adekwatnie do tego, jakie znaczenie nadaliśmy jego słowom. Możemy zacząć radzić, możemy przywołać swoje doświadczenia. Nasz rozmówca słyszy, że nawiązaliśmy do jego wypowiedzi, lecz słyszy też, że mówimy o sobie, a nie o tym, co nam powiedział.

Dialog z osobą, która na cokolwiek co byśmy powiedzieli, reaguje słowami: "ja też..., a u mnie..., a ja to bym…" jest także trudna.

Proste pytanie dziecka: "Mamo, kiedy się ze mną pobawisz?" zawiera mnóstwo informacji. Dziecko uważa, że zadaniem mamy jest zabawa z nim. Ta zabawa jest dla dziecka ważna, ale jest ono gotowe na nią poczekać. To możemy wywnioskować z samej treści wypowiedzi. Tym, co w istotnym stopniu uzupełnia tę treść, jest sposób, w jaki wypowiadamy się, jak wówczas wyglądamy i co robimy. Gdy dziecko pyta nas o zabawę płaczliwym głosem i kurczowo trzymając się naszej nogi, to sprawa może być bardzo poważna. Może czuje się zaniedbywane, niekochane? Może to pytanie w istocie jest krzykiem: "Mamo, zobacz mnie!".

Jeżeli słysząc dziecko, nie słuchamy go, to zobaczymy tylko marudne stworzenie, które nam przeszkadza. Reagując w ten sposób na większość komunikatów dziecka, naprawdę uczymy je, że to co robi, nie jest ważne i że tak należy się porozumiewać z innymi.

Trochę starsze dziecko zapytane: "Co w szkole?", odpowie: "Dobrze". I gdy ta odpowiedź nam wystarczy, to utrwala się przekonanie, że ludzie nie słuchają. Dziecko, będąc już dorosłe, może tak samo słyszeć i nie słuchać swojego partnera.

Słyszenie i niesłuchanie to także przyczyna wielu kłopotów w pracy. Pracownik może mieć obawy związane z jakimś zadaniem i pozorować jego wykonanie. Szefowie, którzy - słuchając swoich pracowników - nie zadadzą sobie pytań: "Co dla nich jest ważne? Czego oczekują od pracy, ode mnie?", narażają się na utratę najlepszych pracowników.

Gdzie można uczyć się słuchania? Dla dorosłych przydatne będą warsztaty z komunikacji interpersonalnej. Dzieci mogą uczyć się tego od rodziców lub w szkole. Istnieje wiele scenariuszy zajęć z zakresu komunikacji, które można wykorzystać na godzinach wychowawczych lub zajęciach dodatkowych. Warunkiem ich skuteczności jest zaangażowanie nauczyciela i odpowiednie umiejętności.

Proponuję, aby czytelnicy jeszcze dziś podczas rozmowy przyjrzeli się z uwagą swoim rozmówcom, nie przerywali im i poszukali odpowiedzi na pytania: "Dlaczego o tym mi mówisz? Jak to świadczy o naszych relacjach? Co jest dla ciebie ważne?".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna