Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy zabili tam blisko tysiąc osób. Miejsce kaźni w Bielsku Podlaskim. Ziemia w Lesie Pilickim jest przesiąknięta krwią

Piotr Łozowik
Piotr Łozowik
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W Polsce pamięć o tragicznych wydarzeniach II Wojny Światowej są ciągle żywa. Cały kraj jest pokryty mapą blizn, które zasklepiły się na ranach pochodzących z tego okresu. Szczególne poruszające są miejsca kaźni, gdzie hitlerowcy masowo zabijali niewinnych ludzi, w tym kobiety i dzieci. Takie miejsce jest również w Bielsku Podlaskim, gdzie w Lesie Pilickim hitlerowcy w latach 1941-1944 zabili blisko 1000 osób.

Las Pilicki - miejsce kaźni

W czasie II wojny światowej las położony między Bielskiem a Pilikami stał się miejscem masowych mordów mieszkańców miastna i okolicznych miejscowości. W Lesie Pilickim Niemcy dokonywali wielu zbrodni. Jak ustalił Henryk Kosieradzki, liczba zabitych w tym miejscu w latach 1941-1944 wynosiła od 800 do 900 osób. Obecnie na miejscu kaźni znajduje się pomnik i zbiorowe mogliły, do których można dostać się oznaczoną alejką z drogi krajowej nr 19.

Zobacz jak wygląda obecnie miejsce kaźni w Lesie Pilickim k/Bielska Podlaskiego:

Mord inteligencji

Jedna z najgłośniejszych i największych zbrodni w regionie miała miejsce 15 lipca 1943 r. Tego dnia hitlerowcy zrobili obławę, by w jej konsekwencji na leśnej polanie rozstrzelać 49 osób, w tym kilkoro dzieci (najmłodsze miały po 2-3 latka). Byli to przede wszystkim przedstawiciele inteligencji:

  • urzędnicy, nauczyciele, lekarze,
  • duchowni, inżynierowie,
  • kupcy i rzemieślnicy.

Wśród zamordowanych był burmistrz miasta Alfons Ederman czy beatyfikowany ksiądz Antoni Beszta-Borowski.

Do dzisiaj to jedna z najbardziej pamiętnych dat w historii Bielska.

Tragiczna data - 15 lipca 1943 - przebieg wydarzeń

Aresztowania przeprowadzono od godz. 1.00 do 5.00 nad ranem. Dowódcy trzyosobowych grup otrzymywali listy z nazwiskami i adresami osób, które miały zostać aresztowane. Aresztowanych budzono, nakazywano im się ubrać, po czym wstępnie przesłuchiwano i bito. Później eskortowano ich pieszo do więzienia zlokalizowanego przy ul. Hołowieskiej.

- Biegliśmy przed dom w piżamach. Zobaczyliśmy korowód bliskich i znajomych, prowadzonych w grupach. A za każdą grupą trzech gestapowców z karabinami. Szli wszyscy, rodziny z maleńkimi dziećmi - wspominał nieżyjący już ks. Eugeniusz Borowski.

Doświadczył on tragedii na własne oczy. Miał wtedy 12 lat. Był też bratankiem błogosławionego ks. Antoniego Beszty-Borowskiego.

W więzieniu na "Hołowiesku" ponownie sprawdzono personalia i raz jeszcze dokonano rewizji osobistych. Następnie Niemcy podzielili zatrzymanych na dwie grupy: mężczyzn i kobiety z dziećmi, po czym osadzono ich w celach. Później między godz. 5-8 rano zaczęto wywoływać ludzi z cel. Zostali wyprowadzeni do ciężarówek i wywieziono ich do Lasu Pilickiego. Gdy rozpoczynano egzekucję był już wykopany jeden dół na zwłoki.

- Gdy stryj zorientował się, że chcą ich rozstrzelać, zaczął spowiadać. Wtedy hitlerowiec zmasakrował mu twarz, powybijał zęby i wrzucił do ciężarówki. Ciężarówkami hitlerowcy zawieźli bielszczan do Lasu Pilickiego. Tam był przygotowany dół. Z Polaków ściągnięto płaszcze i buty. Hitlerowcy prowadzili ich nad jamę i jak łany pszenicy kładli kulami kolejne szeregi - opowiadał ks. Eugeniusz Borowski.

Miejsce kaźni
Miejsce kaźni Piotr Łozowik

Ofiary były rozstrzeliwane kolejno. Wszyscy zamordowani 15 lipca byli wyznania katolickiego. Większość należała do Armii Krajowej, współpracowała z nią lub legitymowała się walką o niepodległość Polski. Odgłosy strzałów były słyszane ze znacznej odległości, również przez osadzonych w więzieniu na "Hołowiesku". Dół ze zwłokami zasypywali więźniowie osadzeni w bielskim obozie pracy. Po pogrzebaniu ciał po miejscu egzekucji jeździł pojazd gąsienicowy w celu zatarcia śladów. Egzekucja została zakończona przed południem. Informacja o niej rozniosła się szybko po mieście. Tego samego dnia w Bielsku pojawiły się ogłoszenia dotyczące akcji likwidacyjnej w trzech językach: niemieckim, polskim i białoruskim.

- Wraz z kolegami pobiegliśmy pod dom parafialny. Zobaczyliśmy hitlerowców plądrujących pomieszczenia. Gestapowiec zauważył nas, porwał stułę stryja, rzucił ją w kałużę i przydeptał z diabelskim rechotem. Jedna z kobiet podbiegła i ją pozbierała. Potem pozszywaną stułę otrzymałem na swoją prymicję. To tylko jedna z wielu zbrodni. Hitlerowcy chcieli zniszczyć polskość, ale wyroki boskie są niezbadane. Zabili trzech bielskich księży, ale na ich miejsce w przyszłych latach kilkudziesięciu bielszczan odnalazło powołania kapłańskie - mówił ks. Eugeniusz Borowski.

Przyczyny masakry

Przyczyną egzekucji, jak ustaliła w latach 70. XX wieku prokuratura niemiecka w Stuttgarcie, było zabicie przez polskie podziemie kilkunastu Niemców oraz trzech kolaborujących z Niemcami Polaków. Byli oni pracownikami administracji, policji, Wehrmachtu. Niemcy zaplanowali z tego powodu w całym okręgu Białegostoku akcje odwetowe, które miały uderzyć w inteligencję polską, a pośrednio także w struktury Armii Krajowej.

Hołd poległym

Szczątki ofiar zostały ekshumowane w dniach 13-14 lipca 1945 roku, zaś 15 lipca przewieziono je furmankami, w trumnach na cmentarz katolicki przy ul. Wojska Polskiego i tam pochowano. Tego samego roku zbudowano też na cmentarzu pomnik "Ofiarom Barbarzyństwa 15 VII 1943 roku", przy którym co roku odbywają się rocznicowe obchody.

2016 rok
2016 rok Andrzej Salnikow

Dodatkowo w latach 60-tych na miejscu straceń w "Osuszku" stanął pomnik "Ofiarom Barbarzyństwa hitlerowskiego 1942- 44". W czerwcu 1999 roku, zamordowany w Lesie Pilickim ks. Antoni Beszta-Borowski został beatyfikowany przez Jana Pawła II. Natomiast w kwietniu 2009 roku Rada Miasta Bielsk Podlaski przyznała 49 zabitym osobom honorowe obywatelstwo miasta.

Zobacz jak wygląda obecnie miejsce kaźni w Lesie Pilickim k/Bielska Podlaskiego:

Gdzie znajduje się miejsce kaźni?

Miejsce bestialskiego mordu na mieszkańcach Bielska Podlaskiego znajduje sie w Lesie Pilicki, na uroczysku Osuszek. Las ten przylega do południowej granicy miasta (ul. Grabniak), a jego zachodnia strona przylega do odcinka drogi krajowej nr 19 pomiędzy Bielskiem a Pilikami.

Cały filmu pt. GMINA WIEJSKA BIELSK PODLASKI do obejrzenia na kanale YT:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna