Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do Sądu Rejonowego w Suwałkach. Ordynator nie przyznaje się do winy.
Pod koniec 2017 r. do szpitala w Olecku zgłosił się chory Piotr C.
– Został przyjęty na oddział i poddany zabiegowi – informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.
Czytaj także: Zmarła dwie godziny po wyjściu ze szpitala
Kilka dni później Piotr C. źle się poczuł, więc lekarz zlecił badanie. Wykazało, iż pacjent zarażony jest gronkowcem złocistym. Mimo to został wypisany do domu.
– Lekarz powinien wdrożyć antybiotykoterapię i profilaktykę przeciwzapalną u pacjenta – dodaje prokurator. – Ale tego nie zrobił i naraził go na niebezpieczeństwo utraty życia.
Ordynator skierował pacjenta do poradni chirurgicznej na leczenie ambulatoryjne. Kilka tygodni później olecczanin znowu trafił do miejscowego szpitala, ale nie udało się już go uratować.
Czytaj też: Chorą na sepsę lekarze odesłali do domu. Trzy dni później zmarła. Jest śledztwo
Córka zmarłego zawiadomiła prokuraturę, a ta wszczęła śledztwo. Na podstawie opinii biegłego przedstawiła lekarzowi zarzuty i sformułowała akt oskarżenia. Lekarz do tej pory nie był karany. Teraz za nieumyślne narażenie pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Zobacz koniecznie: Superbakteria atakuje. Polscy lekarze są bezradni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?