Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszustwo przy sprzedaży samochodu. Klient wpłacił zaliczkę i przyjechał do Białegostoku na darmo... ponad 800 km

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Gdy pokrzywdzony przyjechał pod wskazany adres, zaskoczył domowników. Okazało się, samochód jest inny niż w ogłoszeniu i nie był wystawiony na sprzedaż
Gdy pokrzywdzony przyjechał pod wskazany adres, zaskoczył domowników. Okazało się, samochód jest inny niż w ogłoszeniu i nie był wystawiony na sprzedaż pixabay.com/ zdjęcie ilustracyjne
"Trefne" ogłoszenie pokrzywdzony znalazł w internecie. Oferta była atrakcyjna na tyle, że mieszkaniec Nowogardu w Zachodniopomorskiem, zdecydował się przyjechać na drugi koniec Polski. Wpłacił tysiąc złotych zaliczki, dostał adres oferenta. Na miejscu okazało się, że nie ma ani auta, ani sprzedawcy.

Oszustwo przy sprzedaży samochodu. Miała być długa lista chętnych

Zaniżone ceny oferowanych towarów, fikcyjne opinie klientów, czy żądanie przedpłaty - to tylko niektóre sposoby, jakich internetowi oszuści chwytają się, żeby wyłudzić pieniądze - przestrzega policja.

Czytaj też:

Użytkownicy internetu coraz częściej padają ofiarami oszustów działających w sieci. Należy do nich 68-letni mieszkaniec woj. zachodniopomorskiego, który w poniedziałek (29.01) zgłosił się do policjantów z białostockiej „dwójki”. Mężczyzna na portalu aukcyjnym znalazł ogłoszenie dotyczące sprzedaży samochodu za 21 tysięcy złotych. Zainteresowany zakupem skontaktował się ze sprzedającym.

Oszustwo przy sprzedaży samochodu. Sprawcy grozi kara do 8 lat więzienia

- Telefon odebrała kobieta, która powiedziała, że jest wielu chętnych na kupno pojazdu. Dodała, że chcąc mieć pewność zarezerwowania samochodu, musi wpłacić zaliczkę w wysokości tysiąca złotych. 68-latek wpłacił umówioną zaliczkę na podane przez kobietę konto. Umówił się z nią również na konkretny dzień, żeby jako pierwszy obejrzeć samochód - relacjonuje mł. asp. Malwina Trochimczuk z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Zobacz także:

Trzy dni później przyjechał z Nowogardu do Białegostoku. Pod podanym adresem jednak nie było ani sprzedającej, ani samochodu, a domownicy zaskoczeni byli jego wizytą.

Wówczas 68-latek zorientował się, że został oszukany. Niestety stracił wpłaconą zaliczkę.

Białostoccy śledczy namierzają sprawcę. Za oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia. By zmniejszyć ryzyko i nie dać się nabrać przestępcom, warto trzymać się prostych zasad.

- Podczas zakupów w internecie pamiętajmy o ostrożności i sprawdzaniu wiarygodności sprzedających. Zachowajmy czujność szczególnie, kiedy przedmiot wystawiony jest w atrakcyjnej cenie - radzi mł. asp. Malwina Trochimczuk.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oszustwo przy sprzedaży samochodu. Klient wpłacił zaliczkę i przyjechał do Białegostoku na darmo... ponad 800 km - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna