Tak przynajmniej wynika z rankingu szkół wyższych przedstawionego wczoraj przez "Perspektywy" i "Rzeczpospolitą". W zestawieniu, obejmującym wszystkie uczelnie akademickie w kraju, UMB uplasował się na 17. miejscu.
To nieco słabszy wynik niż w ubiegłym roku, kiedy uniwersytet znalazł się na 12. pozycji. Mimo to UMBzostawił daleko w tyle inne uczelnie z regionu, jak np. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie, czy Uniwersytet w Białymstoku. Z kolei w zestawieniu, obejmującym tylko szkoły medyczne, białostocka uczelnia zajęła 5. miejsce w kraju.
PB i UwB poprawiły wyniki
Inne uczelnie publiczne z regionu awansowały w rankingu, ale nie są to spektakularne wyniki. Na przykład Politechnika Białostocka znalazła się na 50. miejscu, co jest lepszym wynikiem od ubiegłorocznego o 7 pozycji. Biorąc pod uwagę tylko uczelnie techniczne, jest na miejscu 14. - to też wyżej niż rok temu.
- Jest trochę lepiej, ale bez emocji - mówi prof. Tadeusz Citko, rektor PB. - Ranking jest w miarę wiarygodny. Warto jednak zauważyć, że w zestawieniu uczelni technicznych różnice punktowe między miejscami 10. i 17. są niewielkie. Możemy się też zastanawiać, dlaczego w rankingu ogólnym wyprzedziły nas politechniki: opolska czy rzeszowska, z którymi z powodzeniem moglibyśmy konkurować.
Rektorowi PB marzyłoby się 10. miejsce wśród uczelni technicznych.
- Wejście wyżej jest nierealne. Nie ma co marzyć o wyprzedzeniu "starych" politechnik, jak np. warszawska - mówi prof. Citko.
Swoją pozycję w rankingu ogólnym poprawił również Uniwersytet w Białymstoku. Ta uczelnia znalazła się o cztery miejsca wyżej niż rok temu.
- Oczywiście czujemy satysfakcję, bo jest to krok w dobrym kierunku, ale nie jest to miejsce, które chcielibyśmy zajmować docelowo - zaznacza Elżbieta Awramiuk, prorektor ds. dydaktycznych i studenckich UwB. - Od lat ciężko pracujemy i cieszymy się, kiedy nasze wysiłki są dostrzegane. Mam jednak wrażenie, że pozycja w rankingu nie zawsze zależy od samych uczelni i ich starań.
Większy może więcej
Nie jest tajemnicą, że w takich zestawieniach lepiej wypadają uczelnie większe. Siłą rzeczy mają bowiem większy potencjał naukowy, na który składa się liczba studentów i pracowników naukowych. To może być jednym z powodów, dla których UwB został zdystansowany przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie. Ten ostatni w ogólnym rankingu uplasował się o 20 miejsc wyżej niż białostocka uczelnia.
- Dokonaliśmy skoku o cztery miejsca w porównaniu do ubiegłego roku - nie kryje dumy Bogusław Woźniak, dyrektor Akademickiego Centrum Informacji i Promocji. - To efekt pracy wszystkich pracowników. Postanowiliśmy przestawić się, pokazać uczelnię z innej strony. Kładziemy nacisk na to, by rozmawiać z młodymi ludźmi ich językiem. Służą temu m. in. portale społecznościowe.
Powody do dumy mają też władze Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach. Uczelnia znalazła się bowiem na 6. miejscu wśród 75 niepublicznych uczelni licencjackich i PWSZ.
- Mam nadzieję, że w przyszłym roku wejdziemy do pierwszej "trójki" - mówi Jarosław Kuczyński, prorektor- elekt ds. promocji i rozwoju w PWSZ w Suwałkach. - Nawiązaliśmy szereg umów międzynarodowych z uczelniami, znacznie poszerzyliśmy swoją bazę lokalową, stawiamy też na praktyczny wymiar studiów i to procentuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?