Do naszej redakcji zgłosiła się Czytelniczka, która opowiedziała nam nietypową historię:
- Moja mama robiła zakupy w jednym z marketów, dostała kilka monet reszty, zerknęła na nie i wszystko się zgadzało - opowiada Roksana. - Ale kiedy wróciła do domu i chciała wyjąć drobne, okazało się, że jedna z monet to nie pięciozłotówka a... funt egipski.
Moneta jest naprawdę bardzo podobna do polskiej "5 -tki". Tyle tylko, że jest 10 razy... tańsza. Funt egipski to równowartość 50 groszy.
- Mnie ta sytuacja rozbawiła - mówi Roksana. - Ale jeśli ktoś zarabia mało, lub na przykład jest na emeryturze, a do tego ma słaby wzrok, bardzo łatwo może dać się oszukać!
Możliwe, że oszuści nagminnie wykorzystują podobieństwo monet.
Pamiętajmy więc aby sprawdzić czy na naszej "piątce" wydanej z resztą widnieje znajomy orzełek, czy wpatrują się w nas ślepia chciwego sfinksa...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?