MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pijany dróżnik zablokował miasto

Dorota Biziuk
Samochodowy korek na głównej ulicy miasta rósł z minuty na minutę, bo przejazd kolejowy blokował pociąg
Samochodowy korek na głównej ulicy miasta rósł z minuty na minutę, bo przejazd kolejowy blokował pociąg D. Biziuk
Sokółka. Pijany nastawniczy spał w budce dróżniczej, a tymczasem stojący na przejeździe kolejowym pociąg blokował ruch samochodowy. Kierowcy stali przed szlabanem i czekali.

To, że coś jest nie tak, jak należy, zauważył patrol policji, który po godz. 3 w nocy z piątku na sobotę znalazł się obok przejazdu kolejowego na ul. Białostockiej w Sokółce.

Na tropie winnego

- Przejazd blokował pociąg towarowy, a po obu stronach szlabanów ustawił się sznur samochodów. Korek rósł z minuty na minutę. Policjanci postanowili sprawdzić, co się dzieje - poinformował nadkomisarz Andrzej Kozak, naczelnik sekcji prewencji Komendy Powiatowej Policji w Sokółce.
Po rozmowie z pracownicą kolei patrol ustalił, że pociąg nie mógł jechać, bo nastawniczy z kolejnego punktu nie otworzył mu ruchu. Wiadomo było, że chodzi o dróżnika z budki przy ul. Kolejowej. Policjanci razem z pracownikami PKP pojechali do wskazanego budynku, żeby sprawdzić, co się dzieje. Ponieważ nikt nie odpowiadał na pukanie, wywarzono drzwi.
- Podejrzewaliśmy, że nastawniczy zasłabł i jest nieprzytomny. W środku znaleźliśmy nie jedną, ale dwie osoby. Okazało się, że 29-letni nastawniczy razem ze swoim bratem wypili alkohol, a potem poszli spać. Dróżnik nie był w stanie pamiętać o obowiązkach służbowych. 29-latek miał półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu - dodał naczelnik Andrzej Kozak.

Dobrze, że to była noc

Pijanego nastawniczego szybko zastąpił inny pracownik PKP i w końcu można było odprawić stojący na środku przejazdu skład towarowy.
- Całe szczęście, że do zdarzenia doszło w nocy, a nie w godzinach porannego szczytu. Można sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby nastawniczy nie wywiązał się ze swoich obowiązków o innej porze dnia. Wtedy zakorkowane zostałoby praktycznie całe miasto. Wiadomo, że natężenie ruchu samochodowego w Sokółce jest ogromne. Muszą tędy przejeżdżać wszyscy, którzy chcą się dostać do przejścia granicznego w Kuźnicy - dodał nadkomisarz Andrzej Kozak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna