Publiczna debata na temat stworzenia z PKS-ów w Białymstoku, Łomży, Siemiatyczach, Suwałkach i Zambrowie jednego przedsiębiorstwa, staje się coraz bardziej gorąca. Głównymi krytykami pomysłu zarządu województwa są działacze związkowi. Kilkanaście dni temu byli w tej sprawie u wojewody i zaapelowali do marszałka województwa, by wstrzymał proces łączenia spółek. Pod apelem podpisali się działacze ze związków w PKS-ach w Suwałkach, Siemiatyczach, Zambrowie i Łomży.
W łomżyńskiej spółce przeciwko konsolidacji przedsiębiorstw byli przedstawiciele związku zawodowego kierowców. Teraz jednak zmienili zdanie. Razem z drugim związkiem w łomżyńskim PKS-ie - NSZZ Solidarność wysłali do marszałka list, w którym poparli plany stworzenia jednej firmy. Zaznaczyli przy tym, że szef związku z Suwałk Jarosław Żaborowski nie został przez nich upoważniony do wypowiadania się w ich imieniu.
- Naszego stanowiska to nie zmienia - komentuje Jarosław Żaborowski z Suwałk, inicjator sprzeciwu związkowców.
O opinię na temat planów władz województwa suwalscy związkowcy poprosili Zdzisława Szczerbaciuka, prezesa Polskiej Izby Gospodarczej Transportu Samochodowego i Spedycji. Ten napisał, że połączenie firm w jedną nie daje gwarancji dobrego funkcjono-wania. Tak stało się w woj. lubelskim i kujawsko-pomorskim.
- Bez dużych nakładów ze strony samorządu komunikacja publiczna nie będzie funkcjonowała - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?