MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Płatek spadł z nieba

Krzysztof Sokólski
Bytom. Białostocka Jagiellonia z momentem objęcia zespołu przez trenera Artura Płatka przeżywa odrodzenie. Po zwycięstwie w Bytomiu jest na najlepszej drodze do ekstraklasy.

Płatek w pierwszych trzech meczach zdobył siedem punktów. Co równie ważne uporządkował chaotyczną grę żółto-czerwonych. - Jest OK, a gdyby nie remis w Opolu byłoby jeszcze lepiej - mówi "Współczesnej" opiekun żółto-czerwonych. Jednocześnie po raz kolejny zaznacza, że nie jest cudotwórcą. - Tylko spokojnie. Do końca sezonu zostało jeszcze pięć spotkań.
Ale trudno powstrzymać się od optymizmu. W niedzielę Jaga pokonała bezpośredniego rywala w walce o ekstraklasę. I uczyniła to w bardzo efektowny sposób. Swoją klasę białostoczanie potwierdzili w drugiej części spotkania. W 73 minucie goście przeprowadzili piękną akcję. Mariusz Dzienis dośrodkował do Remigiusza Sobocińskiego, ten zagrał głową, a piłkę do siatki posłał Mariusz Marczak. To pierwszy gol w barwach Jagi pozyskanego zimą z ŁKS-u Browar Łomża 24-letniego pomocnika.
Polonia próbowała odrabiać straty, ale niewiele mogła zdziałać. Dobrze ustawiony taktycznie zespół ze stolicy Podlasia nie dał sobie wydrzeć zwycięstwa, a w doliczonym czasie gry postawił kropkę nad "i". Po kontrataku Sobociński wyciągnął z bramki Marcina Suchańskiego, minął go i spokojnie skierował piłkę do siatki.
Jagiellonia wygrała zasłużenie, ale gwoli sprawiedliwości należy dodać, że nie uniknęła błędów. - Znowu zaczęliśmy dobrze, ale potem w poczynania zespołu wkradła się nerwowość - relacjonuje Płatek.
W 18 minucie gospodarze krótko rozegrali rzut rożny. Jacek Banaszyński minął się z piłką, a Adrian Klepczyński uderzeniem głową wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. W 30 minucie przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Grzegorz Podstawek. Tym razem Banaszyński nie dał się zaskoczyć wychodząc obronną ręka z pojedynku sam na sam z napastnikiem Polonii. Zapędy bytomian ostudził Marek Wasiluk. W 38 minucie dwudziestolatek wykorzystał swój wzrost (197 cm). Doskonale wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego Marczaka i efektowną "główką" doprowadził do wyrównania. Chwilę potem dogodną okazję ponownie wypracował zespół Dariusza Fornalaka. Na szczęście skończyło się na strachu. Po zmianie stron na boisku rządziła już przechodząca metamorfozę Jaga.

Powiedzieli "Współczesnej":

Artur Płatek, trener Jagiellonii: - Cieszę się ze zwycięstwa i momentami dobrej gry. Choć nie zabrakło także mankamentów. Dobrze zaczęliśmy, ale potem w nasze poczynania wkradła się straszna nerwowość. Nie wiem z czego to wynika. Muszę zastanowić się jak przeprowadzać odprawę przedmeczową.

Marek Wasiluk, obrońca Jagiellonii: - Jestem zadowolony ze zwycięstwa i bramki. Gol na pewno doda mi pewności siebie. Zresztą tej pewności nabieram z każdą minutą spędzona na boisku. Dostałem od trenera Płatka szansę i staram się ją wykorzystać.

Jacek Trzeciak, pomocnik Polonii: - Jagiellonia wypunktowała nas jak rasowy bokser. W pierwszej połowie meczu posiadaliśmy przewagę, stworzyliśmy kilka doskonałych sytuacji strzeleckich, ale wykorzystaliśmy tylko jedną. Jaga czekała na swoje szanse i po przerwie zadała decydujące ciosy. Goście potwierdzili, że są bardzo dobrym zespołem. Nie załamujemy rąk. Do końca sezonu zostało jeszcze pięć kolejek. Jagiellonia ma ciężkie mecze. Zagłębie Sosnowiec tym bardziej. Moim zdaniem sprawa awansu do ekstraklasy ważyć się będzie do ostatniego spotkania. Nie uważam, że dzisiaj wykonaliśmy krok do tyłu. Po prostu nie ruszyliśmy się z miejsca.

Polonia Bytom - Jagiellonia Białystok 1:3 (1:1)

Bramki: Klepczyński 18 - Wasiluk 38, Marczak 73, Sobociński 90.
Polonia: Żmija (46 Suchański) - Brehmer, Klepczyński, Jurczyk, Marcinkowski (75 Zieliński) - Żukowski (71 Kowalski), Grzyb, Trzeciak, Mróz - Mężyk, Podstawek.
Jagiellonia: Banaszyński - Łatka, Nawotczyński, Wincel, Wasiluk - Dzienis (80 Cieluch), Markiewicz, Marczak, Wolański, Chańko (46 Konon) - Divecky (64 Sobociński).
Żółte kartki: Klepczyński, Mróz, Kowalski (Polonia), Divecky, Wincel (Jagiellonia). Sędziował: Piotr Maurek (Kraków).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna