PlusLiga. Siatkarze Ślepska Malow Suwałki przegrali kolejny mecz. Z Treflem nie było przełamania

Siatkarze Ślepska Malow Suwałki do meczu z Treflem Gdańsk przystąpili po trzech porażka z rzędu poniesionych w PlusLidze. Po dobrym początku sezonu i trzech zwycięstwach podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza przegrali kolejno z Barkom Każany Lwów 1:3 (wyjazd), z KGHM Cuprum Lubin 0:3 i z Bogdanka LUK Lublin 0:3 (wyjazd). Mecz z Treflem Gdańsk mógł być spotkaniem na przełamanie.

Już początek spotkania zaczął się bardzo źle dla gospodarzy z Suwałki. Podopieczni trenera Dominika Kwapisiewicza przegrywali 0:2, 1:3, a po błędzie Martina Sancheza z Zigi Sternem 1:4, a chwilę później było już 1:6. Trener Kwapisiewicz nie namyślając się długo poprosił o czas dla swojej drużyny. Po tej przerwie kolejny punkt dodali na swoje konto goście 1:7. Niestety, w zespole z Suwałk brakowało dokładnie dogranych piłek pod siatkę. Trefl Gdańsk utrzymywał swoją przewagę. Było 10:15, 13:20 i po drugiej piłce setowej drużyna z Trójmiasta wygrała partię otwarcia 25:16.

Po wyrównanym początku i remisie 3:3, gdańszczanie po dobrej zagrywce wyszli na prowadzenie 7:4. Gdy po prostej skutecznie zaatakował Bartosz Filipiak było 8:11. Gospodarze zbliżyli się do gości na jeden punkt, gdy Ziga Stern wykorzystał kontrę, a Paweł Halaba popisał się dobrą zagrywką (11:12). Niestety, wkrótce potem znów goście odskoczyli na 13:17. Tak zbudowaną przewagę drużyna Trefla utrzymała do końca i po czwartej piłce setowej wygrała do 21.

Trzeci set był najbardziej wyrównany i rozstrzygnął się dopiero po grze na przewagi. Po skutecznym ataku Filipiaka gospodarze objęli pierwsze prowadzenie w meczu 9:8. Później walka toczyła się już punkt za punkt: 14:14, 18:18. Trefl w końcówce uciekł Ślepskowi na trzy punkty 18:21, ale wkrótce gospodarze zniwelowali stratę do 20:21. Po obronieniu dwóch piłek meczowych był remis 25:25. Suwalczanie mieli nawet dwie piłki setowe na doprowadzenie do czwartej partii. Niestety zagrywki zepsuli Sanchez i Stern przy wynikach 30:29 i 31:30. Jeszcze po obiciu bloku suwalczanie mieli trzecią szansę, którą także nie wykorzystali (34:33 i 34:34). Kolejne dwie piłki wygrali już gdańszczanie i oni zwyciężyli w meczu 3:0.

Ślepsk Malow Suwałki - Trefl Gdańsk 0:3 (16:25, 21:25, 34:36)
Ślepsk Malow: Sanchez, Halaba, Stern, Stajer, Gallego, Filipiak, Czunkiewicz (libero) oraz Żakieta, Firszt, Kaciczak, Buculjević
Trefl: Franchi, Droszyński, Urbanowicz, Sasak, Sawicki, Niemiec, Koykka (libero)
MVP: Kewin Sasak (Trefl)