Na trop przestępczej szajki trudniącej się organizowaniem nielegalnego przekraczania granicy i transportem na zachód podlascy policjanci wpadli na początku ubiegłego roku. Wtedy to zostali zatrzymani dwaj kurierzy, którzy - według ustaleń kryminalnych - przyjechali na teren powiatu hajnowskiego zabrać osoby, które nielegalnie przekroczyły polsko-białoruską granicę. Obydwaj podejrzani trafili do tymczasowego aresztu, gdzie pozostają do dzisiaj.
Czytaj też:
- Policjanci ustalili, że w organizację całego procederu zamieszana jest para z województwa pomorskiego. To oni zamieszczali informacje o pracy dla kierowców, między innymi w darknecie. Za znalezienie chętnego do takiej pracy organizujący cały proceder otrzymywał minimum 500 euro od głównego zleceniodawcy - informuje podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Przemyt nielegalnych imigrantów. Kurierzy musieli wysyłać zdjęcia na dowód
Zgromadzone w sprawie dowody wskazują, że taki kierowca otrzymywał na telefon lokalizację, gdzie ma jechać. Stamtąd miał odebrać oczekujących na transport nielegalnych migrantów i przewieźć ich do zachodniej granicy. Zadaniem kierowcy wykonującego taki kurs było wykonanie fotografii dokumentującej dowiezienie migrantów do celu i wysłanie zleceniodawcy.
Jak ustalili policjanci samochody przewożące osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę, były pilotowane. Jadący około 10 km przed nimi pilot informował ich o policyjnych patrolach oraz drogach, którędy najłatwiej będzie ominąć.
Zobacz także:
Przemyt ludzi z Białorusi. Dwie osoby z zarzutami organizacji procederu. 25-latek trafił do aresztu
Zatrzymana w ubiegłym tygodniu w Ustce para została przewieziona do Białegostoku. W tutejszej prokuraturze rejonowej usłyszeli zarzuty organizacji nielegalnego przekraczania granicy oraz ułatwiania udzielania pomocy osobom nielegalnie przekraczającym granicę.
- Podejrzani nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Przed prokuratorem złożyli jednak wyjaśnienia, które mają odzwierciedlenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym - mówi Karol Radziwonowicz, Prokurator Rejonowy w Białymstoku.
Sąd uwzględnił wniosek śledczych i zastosował wobec 25-latka areszt tymczasowy. Jego o rok młodsza partnerka - po wpłaceniu kaucji - została zwolniona i objęta dozorem policji. Parze grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Wcześniej w tej sprawie zatrzymano i aresztowano dwie osoby.
- Sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań - podaje podinspektor Krupa.
Ukraina rozpocznie oficjalne rozmowy o przystąpieniu do UE
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?