Obchody rozpoczęły się przy Pomniku Katyńskim. Stamtąd uczestnicy przeszli kilkaset metrów przed pomnik „Inki” w Parku Planty, gdzie złożono wieńce i zapalono znicze.
- Danuta Siedzikówna to wielka bohaterka. Jesteśmy winni jej pamięć, ale też pamięć tę powinniśmy przekazywać młodemu pokoleniu. „Inka” była wspaniałą, wrażliwą osobą – mówił marszałek Artur Kosicki.
W białostockich uroczystościach upamiętniających "Inkę" wzięli udział m.in. radni miejscy, przedstawiciele środowisk patriotycznych, harcerze.
Pamięć Danuty Siedzikówny uczczono również w innych miejscowościach regionu. W Narewce została poświęcona tablica pamiątkowa na symbolicznej mogile rodziców "Inki" Eugenii i Wacława Siedzików. Potem uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty przed pomnikiem Danuty Siedzikówny "Inki" przy narewskim kościele parafialnym. Następnie, we wsi Gruszki (koło Narewki) przy siedzibie Nadleśnictwa Browsk została odprawiona msza św., a następnie uroczystości - w asyście honorowej Wojska Polskiego - przeniosły się przed pomnik "Inki" w Narewce.
Zwieńczeniem uroczystości był koncert pt. Perły - na polanie Nadleśnictwa Browsk, w którym wystąpił m.in. Marcin Pospieszalski z zespołem, Przemysław Tejkowski, Dariusz Kowalski i Teatr Muzyczny Od czapy.
- Staramy się przywracać pamięć o żołnierzach podziemia niepodległościowego pochodzących z naszych terenów. Te działania wynikają z potrzeby lokalnej społeczności. Pierwsze uroczystości związane z rodziną Siedzików i z Inką to jeszcze lata 90. To środowisko koleżanek Inki, które żyły i mieszkały wtedy w Narewce spowodowały, że te uroczystości się zaczęły. W dzisiejszej uroczystości uczestniczył prezes białostockiego IPN prof. Piotr Kardela, pracownicy Instytutu oraz leśnicy. Wacław Siedzik, ojciec "Inki", był leśnikiem, pracownikiem przedwojennego Nadleśnictwa Browsk, a sama "Inka" pracowała w kancelarii Nadleśnictwa Narewka - tłumaczy Bogusław Łabędzki, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. Danuty Siedzikówny, które razem z IPN-em i RDLP organizowało to wydarzenie.
* * *
Danuta Siedzikówna "Inka" urodziła się w Guszczewinie koło Narewki. Była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK. Funkcjonariusze UB aresztowali ją w lipcu 1946 roku. Po ciężkim śledztwie Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał wtedy niespełna 18-letnią "Inkę" na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 sierpnia 1946 roku. Przez niemal 70 lat nie było wiadomo, gdzie spoczywają szczątki Danuty Siedzikówny. Odnaleziono je dopiero w 2015 roku na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, co potwierdził Instytut Pamięci Narodowej. Państwowy pogrzeb "Inki" AK odbył się 28 sierpnia 2016 roku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?