Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżka podatku VAT sieje spustoszenie w portfelach

Izabela Krzewska [email protected]
Te body kosztuje 17,10 zł, o 2 złote więcej niż w 2011 roku – mówi Katarzyna Leończuk ze sklepu Fartlandia w Białymstoku
Te body kosztuje 17,10 zł, o 2 złote więcej niż w 2011 roku – mówi Katarzyna Leończuk ze sklepu Fartlandia w Białymstoku A. Zgiet
Za niezbędne produkty zapłacimy kilkaset złotych więcej.

Cieszący się z narodzin potomków rodzice zapłacą za artykuły do wyprawki dla noworodków ok. 3 tys. zł - nawet kilkaset złotych więcej niż w 2011 r.

Jest to efekt podwyższenia od 1 stycznia 2012 roku kwoty podatku VAT z 8 do 23 proc. Oznacza to, że - przykładowo - za towar wart 150 zł, zapłacimy teraz ponad 170 zł.

Większe zakupy, większy stres
- Wzrost podatku dotyczy ubranek dla niemowląt (do 86 centymetrów długości) oraz bucików - mówi Jarosław Laskowski, współwłaściciel centrum artykułów dziecięcych Fartlandia w Białymstoku. - Podwyżka obejmuje też m.in. śliniaki, majtki ceratkowo-bawełniane, majteczki z suchą pieluchą, szlafroki dziecięce, okrycia oraz część odciągaczy pokarmu dla kobiet.

Choć na bieliźnie dla maluchów przepłacimy obecnie od 50 groszy do 4 złotych, przy droższych artykułach, różnica jest zdecydowanie bardziej zauważalna. Dla przykładu, trójpak śpiochów dla niemowlaka podrożał z 30 do prawie 40 złotych, za polarowy rożek zapłacimy 60 zamiast 50 zł, a cena zimowego kombinezonu z niecałych 200 zł "podskoczyła" do około 230 zł.

Becikowe nie wystarczy
Długo można wyliczać przedmioty niezbędne niemowlęciu. Do skompletowania wyprawki potrzebne są pieluchy, smoczki, butelki, wózek, łóżeczko, ubranka, kosmetyki… Na wszystko wydać trzeba ok. 3 tys. zł. Skromne becikowe pokrywa zaledwie 1/3 tej sumy.

- Na szczęście większość wyprawki sprezentowali nam rodzice - wyznaje Katarzyna Rygorowicz z Białegostoku, mama 3-miesięcznego Filipka. - Teraz nasze największe wydatki związane są z zakupem pieluszek i kosmetyków. Z kolei na mleko wydajemy ok. 200 zł miesięcznie. Łóżeczko, przewijak i wózek kupiliśmy zaś z mężem przez Internet.

Można kupić tanio i dobrze
28-latka i wielu innych świeżo upieczonych rodziców chętnie odwiedza też serwisy z lokalnymi ogłoszeniami. Jak wynika z analiz serwisu Tablica.pl, dzięki zakupom rzeczy "z drugiej ręki" można zaoszczędzić do 70 proc. kosztu wyprawki dla noworodka.

- Są to konkretne oszczędności rzędu nawet kilku tysięcy złotych - zauważa Przemysław Klemczak z serwisu Tablica.pl. - Za nowy komplet ubranek, wózek, łóżeczko, fotelik do samochodu, nianię elektroniczną oraz przewijak zapłacimy ok. 3,4 tys. zł, tymczasem taka sama wyprawka, używana, ale w bardzo dobrym stanie, może nas kosztować 1 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna