MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Politycy, po wyborach, podnoszą sobie pensje!

Katarzyna Chojnowska [email protected]
Tylko jeden sobie obniżył...

Zaledwie miesiąc od wyborczej niedzieli wystarczył, by mazurscy samorządowcy podnieśli zarobki wielu naszych wójtów, starostów, prezydentów i burmistrzów. Od wczoraj z podwyżki o aż 1,8 tys. zł miesięcznie cieszy się także Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.

Podwyżka po czterech latach

Na wczorajszej sesji rady miasta ełccy samorządowcy debatowali m.in. nad zarobkami Tomasza Andrukiewicza.

- Wynagrodzenie prezydenta było ustalone na początku ubiegłej kadencji. Naszym zdaniem jest nieadekwatne w stosunku do wynagrodzeń w innych samorządach. Poza tym wysokie poparcie prezydenta świadczy o tym, jak została oceniona jego praca - argumentował podwyżkę Stefan Węgłowski, przewodniczący rady miasta, należący do prezydenckiego ugrupowania Dobro Wspólne.

Podobnie myślą prawie wszyscy pozostali samorządowcy. Tylko dwóch radnych z Prawa i Sprawiedliwości wstrzymało się od głosu. Reszta rajców zagłosowała za podwyżką.

- To zbyt szybko. Nie ma powodu, by podnosić wynagrodzenie prezydentowi na jednej z pierwszych sesji - mówi Karol Marchel z PiS. - Nie jestem przeciwny, bo prezydent takiego miasta jak Ełk powinien zarabiać godziwie, ale można by wrócić do tego tematu za pół roku.

Jedni cieszą się z większych pensji, inni z mniejszych

Jedni rękami radnych podnoszą swoje zarobki, inni starają się je obniżyć. Nową, większą niż w poprzedniej kadencji o ponad 650 zł pensję dostawać będzie starosta giżycki Mirosław Drzażdżewski. Z tysiączłotowej podwyżki cieszy się także Halina Faj, starosta węgorzewski.

Nieco mniej niż w ubiegłej kadencji zarabiać będą natomiast burmistrzowie Pisza i Olecka. Jan Alicki dostanie o 280 zł mniej, czyli 12 tys. 240 złotych. Wacław Olszewski zarobi mniej o 115 złotych.
Mazurskim rekordzistą jest wójt Bań Mazurskich Ryszard Bogusz. Już w kampanii wytykał poprzedniemu włodarzowi gminy wysokie zarobki. Zapowiadał, że obniży swoją pensję i tak stało się podczas ostatniej sesji rady gminy. Obecny wójt zarabia o blisko 3 tys. mniej niż jego poprzednik.

- Za darmo nikt nie pracuje, ale pobory mojego poprzednika nie przystawały do pieniędzy, z jakich muszą żyć mieszkańcy gminy - tłumaczy Bogusz. - Różnicę w poborach planuję przeznaczyć na laptopy i komputery dla młodzieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna