Około godz. 19 nad Białymstokiem zerwał się wiatr. Był silny do tego stopnia, że przy białostockiej katedrze złamał gałąź drzewa. Ta runęła na jeden z pomników jednocześnie ścinając go na pół.
Połamana gałąź i fragmenty pomnika leżą do tej pory. Nikt się tym jeszcze nie zajął.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!