Do pierwszego zdarzenia z udziałem pijanego kierowcy doszło w piątek (30.06) po godzinie 22.00 w Wyszkowie.
- Jak ustalili policjanci ruchu drogowego 47-letni kierowca nissana na ul. Sienkiewicza stracił panowanie nad samochodem i uderzył w znak drogowy „przejście dla pieszych i przejazd dla rowerów”, a następnie skasował znak „tablica prowadząca”. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie mieszkańca gminy Wyszków 2,8 promila alkoholu w organizmie.
Auto 47-latka zostało zabezpieczone na parkingu policyjnym. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna posiada czynny zakaz kierowania pojazdami wydany przez Sąd Rejonowy w Wyszkowie
– informuje Damian Wroczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie.
Drugi z kierowców na „podwójnym gazie” wpadł w ręce funkcjonariuszy dzięki anonimowemu zgłoszeniu w nocy soboty na niedzielę w Tulewie. 45-letni mieszkaniec gminy Wyszków kierował, renault mając w organizmie ponad promil alkoholu. Jakby tego było mało nie miał on uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
W niedzielę (2.07) dwóch pijanych kierowców spowodowało dwie kolizje drogowe. Jeden uciekając z miejsca uderzył w betonowe ogrodzenie, a drugi dachował.
- O godzinie 18.40 dyżurny wyszkowskich policjantów otrzymał zgłoszenie od poszkodowanego uczestnika zdarzenia drogowego. Z relacji mężczyzny wynikało, że nietrzeźwy kierowca na skrzyżowaniu ul. Pułtuskiej z ul. Okrzei uderzył w jego auto, a następnie uciekł. Swoją ucieczkę zakończył, uderzając w betonowe ogrodzenie. Sprawcę kolizji ujęli świadkowie oraz pokrzywdzony, którzy ruszyli za nim w pościg – relacjonuje Damian Wroczyński.
Na miejsce pojechali policjanci ruchu drogowego, którzy ustalili, że 27-leni kierowca skody nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującemu volkswagenem, a następnie uciekał ul. Okrzei w stronę dworca PKP. Następnie skręcając w jednokierunkową ulicę, nie dostosował prędkości, w wyniku czego stracił panowanie nad osobówką i uderzył w betonowe ogrodzenie, po czym wysiadł z samochodu i kontynuował pieszą ucieczkę. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie 27-latka blisko 2,5 promila alkoholu.
Natomiast o godzinie 22.15 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o dachującym samochodzie w Nowej Wsi (gm. Brańszczyk). Policję zaalarmowali świadkowie, którzy łowili ryby w pobliskim stawie i nagle usłyszeli huk. Kiedy zobaczyli, że osobowe auto dachowało od razu podbieli do samochodu i pomogli kierowcy się z niego wydostać. Na miejsce pojechali policjanci z Posterunku Policji w Długosiodle. Przeprowadzone przez nich badanie wykazało w organizmie 26-letniego mieszkańca Warszawy, aż 2 promile alkoholu. Policjanci zatrzymali 27-latka i osadzili w policyjnym areszcie. Mundurowi zatrzymali również jego prawo jazdy, a auto zostało odholowane na policyjny parking.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?