Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Portfele mają teraz grubsze

Krzysztof Jankowski
Sołtysi i radni postanowili podzielić się swoimi pieniędzmi. W przerwie obrad kupili charytatywne cegiełki za sumę 1300 zł.
Sołtysi i radni postanowili podzielić się swoimi pieniędzmi. W przerwie obrad kupili charytatywne cegiełki za sumę 1300 zł. K. Jankowski
Spore podwyżki uchwalili na ostatniej sesji radni gminy wiejskiej Bielsk Podlaski. Największą dostała pani wójt, mniejsze - radni i sołtysi.

Ponad 12 tys. zł brutto miesięcznie będzie zarabiać wójt Raisa Rajecka. Radni uchwalili bowiem, że jej pensja wzrośnie o 2640 zł. - Od 2008 r. stawka wynagrodzenia pani wójt nie była podnoszona. A przyjęta obecnie wysokość jest porównywalna z pensjami wójtów znacznie mniejszych gmin ościennych - argumentował Walenty Gałuszewski, przewodniczący Rady Gminy Bielsk Podlaski.

Wiosenne porządki w kasie
Gminni radni nie zapomnieli także o sobie. Uchwalili, że każdy z nich dostanie miesięcznie zryczałtowaną dietę o 100 zł większą niż do tej pory. Przewodniczący rady zarobi więc teraz 1,2 tys. zł, jego zastępcy po 800 zł, przewodniczący komisji - 700 zł, natomiast szeregowi radni po 600 zł.

Rada podniosła również diety sołtysów. Za każdy przyjazd na posiedzenie dostaną oni 100 zł, a nie - jak dotychczas - 70 zł.

- Te podwyżki to porządkowanie wynagrodzeń, które tradycyjnie odbywa się na początku każdej kadencji. Później przez cztery lata staramy się już ich nie zmieniać - mówił przewodniczący Gałuszewski.

Fundusz jest niepotrzebny
Jednocześnie radni nie zdecydowali się na uchwalenie tzw. funduszu sołeckiego na rok 2012.

- Ten krok odbiera mieszkańcom wpływ na demokratyczne decydowanie o wykorzystaniu środków z budżetu ich gminy - protestował Jan Mordań, przewodniczący stowarzyszenia "Haj" z Haciek.

Co ciekawe, rada przyznała, że Mordań sam lepiej wyliczył stawki ewentualnego funduszu sołeckiego niż gminni urzędnicy. Pomysł z funduszem jednak utrąciła.

- Decyzja należała do radnych, a oni uznali, że fundusz sołecki gminie nie jest potrzebny - odpowiadała wójt Raisa Rajecka. - I mieli rację, ponieważ stworzenie funduszu pozwalałoby sołectwom na wykorzystywanie i tak niewielkich sum. W przypadku największego Augustowa byłoby to 13,2 tys. zł, podczas gdy my planujemy tam inwestycję droższą. Lepiej więc realizować plany, korzystając z całego budżetu gminy, niż rozbijać te pieniądze na sołectwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna