Zgłoszenie o zastrzeleniu łosia i zabraniu tuszy zwierzęcia w lesie na terenie powiatu zambrowskiego policjanci otrzymali pod koniec zeszłego tygodnia. W miejscu wskazanym przez strażnika leśnego odnaleźli ślady świadczące o tym, że zabite zwierzę zostało wyciągnięte z lasu, a następnie załadowane do samochodu.
Na podstawie zebranego materiału mundurowi podejrzewali, że osoby, które dokonały uboju zwierzyny miały w tym zakresie doświadczenie. Jeszcze tego samego dnia wytypowali osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Chwilę później dwóch z podejrzanych zostało zatrzymanych.
Podczas przeszukania posesji 35-latka funkcjonariusze znaleźli samochód, którym była przewożona tusza łosia. Zwierzę zostało już rozebrane i przerobione w masarni.
- Funkcjonariusze w jego domu ujawnili również broń, z której prawdopodobnie zostało zastrzelone zwierzę. Mężczyzna przyznał się do zastrzelenia zwierzęcia i tłumaczył, że pomylił łosia z dzikiem. Nie chcąc go zostawiać w lesie razem z 30 i 37-letnimi kolegami, zapakował tuszę do samochodu i przewiózł do swojego garażu - relacjonuje wyjaśnienia podejrzanego sierżant Marta Jabłońska z Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie.
Zobacz także: Znaleziony w Puszczy Knyszyńskiej oskórowany korpus zwierzecia to ryś [UWAGA! DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
Łosie są objęte ochroną i polowania na nie jest zabronione. Trzej mieszkańcy powiatu zambrowskiego usłyszeli zarzut polowania w czasie ochrony. Ustawa prawo łowieckie przewiduje za takie przestępstwo do 5 lat pozbawienia wolności.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?