Tablet, smartphone, quad królują w rankingach najpopularniejszych prezentów komunijnych. Rodzice wydają krocie na przyjęcia w najlepszych restauracjach, a zdarza się nawet, że maluchy na ceremonię dowożą luksusowe limuzyny. A czy najmłodsi wiedzą co tak naprawdę jest istotą tego sakramentu?
Rodzice tracą głowę
- Problem tkwi w podejściu rodziców do tego wydarzenia - twierdzi Anna, nauczycielka geografii w jednej z łomżyńskich szkół, której syn w tym roku przystąpił do komunii. - Zawodzi system wartości. W trakcie przygotowań mój syn Eryk zapytał mnie, dlaczego te prezenty są takie ważne. Odpowiedziałam, że to wymyślili dorośli. Jego reakcja mnie zaskoczyła. Podkreślił, że mu zależy jedynie na tym, byśmy z nim poszli do kościoła.
Jej zdanie podziela katechetka przygotowująca do sakramentu.
- Przybliżamy dzieciom aspekt duchowy tego sakramentu i one to rozumieją - podkreśla Bożena Godlewska. - Problem pojawia się, gdy na spotkania przychodzą rodzice. Coraz więcej z nich traktuje ceremonię jako coś, co tylko trzeba "odbębnić".
A przy okazji "się pokazać". Jednocześnie nauczycielka zauważa zaskakujący trend.
- Teraz to dzieci nawracają rodziców - dodaje. - One biorą ich za rękę i prowadzą do kościoła.
Zastaw się, a postaw się
Bo dla większości rodziców wszystko kręci się wokół kasy.
- Wystarczy spojrzeć na fora internetowe - mówi Agnieszka, której córka czeka na pierwszą komunię. - Rodzice piszą tam o wydatkach, o najnowszych trendach w makijażu, fryzurach, czy fasonach garniturów dla chłopców. Nie wspominając już o wynajmowaniu drogich restauracji.
Za fryzurę w łomżyńskim salonie trzeba zapłacić ok. 100 zł, niewiele mniej za makijaż. Co do restauracji, to tzw. "talerz" kosztuje od 70 do 100 złotych.
- W tym wszystkim zatraca się aspekt duchowy - alarmuje ksiądz dr Wojciech Rzepa, sekretarz "Głosu Katolickiego". - Przytoczę przykład. Dziewczynka tak jak jej koledzy i koleżanki chciała otrzymać prezenty i uczestniczyć w przygotowaniach do sakramentu. Jej matka, sama nie mając chrztu, podobnie jak jej córka, nie rozumiała, że w sakramencie chodzi o coś innego. W tej sytuacji o pozwoleniu do przystąpienia do komunii nie mogło być mowy - opowiada duchowny.
Jednocześnie zwraca uwagę, co w tym "komunijnym szale" jest najważniejsze.
- Myśl Kościoła na ten temat się przez wieki się nie zmieniła - podkreśla. - Eucharystia, to jeden z sakramentów, który ma łączyć nas z Bogiem.
Co jest na topie?
Od kilku lat niezmiennie panuje moda na kupowanie nowoczesnych technologii na prezenty komunijne.
- tablet średniej klasy: ok. 1500 złotych
- quad: 1500 - 15 tys. zł
- smartphone: 350 - 2500 złotych
- konsola PSP - ok. 400 zł
- konsola Xbox lub PS3: 800 - 1800 zł
- komputer, laptop: 1300 - 3500 zł
- aparat fotograficzny: 600 - 2000 zł
- skuter: 1500 - 8000 zł
- przenośne odtwarzacze muzyczne: 100 - 600 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?