Najgorzej w budowlance
W ubiegłym roku problemy z terminowymi wypłatami miały głównie firmy budowlane. W poprzednich latach były to z kolei przedsiębiorstwa z branży odzieżowej czy meblarskiej.
Mimo tej różnicy tłumaczenie pracodawców zazwyczaj jest takie samo - firma ma kłopoty finansowe, bo kontrahenci spóźniają się z płatnościami.
Jak przypominają przedstawiciele Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie, każdy zakład zobowiązany jest do terminowych wypłat wynagrodzeń. W ubiegłym roku olsztyński OIP skontrolował 74 firmy.
- Wydaliśmy 186 decyzji nakazujących uregulowanie należności wobec 2,3 tys. osób - wyjaśnia Jacek Żerański, rzecznik prasowy OIP.
Przedsiębiorcy byli winni pracownikom ponad 3,5 mln zł. To najwięcej w ostatnich czterech latach.
- Inspektorzy pracy zastosowali wobec 77 pracodawców mandaty karne na kwotę prawie 90 tys. zł, skierowali do sądów 21 wniosków o ukaranie - wylicza Jacek Żerański.
W porównaniu do 2011 roku liczba firm, w których stwierdzono nieprawidłowości, zmalała. Dwa lata temu na Warmii i Mazurach było ich 83. Inspektorzy wydali wówczas 197 decyzji nakazujących wypłacenie ponad 2,1 tys. pracownikom zaległych wynagrodzeń lub innych świadczeń pieniężnych na kwotę ponad 2,8 mln zł.
W poprzednich latach zaległości były jeszcze mniejsze.
W 2010 roku dotknęły 1,5, a w 2009 - 1,7 tys. pracowników. W tamtych latach warmińsko-mazurskie firmy były im winne po 2 mln zł.
Setki rodzin bez pieniędzy
Jednym z zakładów, w którym pracownicy mieli problemy z odzyskaniem pieniędzy, jest firma Marcelli Poland z Olecka, szyjąca bieliznę dla znanych zagranicznych firm. Problemy zaczęły się już w czerwcu 2010 roku. Na początku ubiegłego roku szwaczki rozpoczęły protest domagając się wypłaty pensji za grudzień 2011 roku.
Podczas kontroli przedstawicieli Inspektoratu Pracy okazało się, że właściciel firmy zalega z wypłaceniem 84 pracownikom pensji w kwocie ponad 135 tys. zł. Pięciu zatrudnionym należało się wynagrodzenie chorobowe, 44 za urlop wypoczynkowy, a 6 byłym pracownikom ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
Kontrola przeprowadzona w lutym ubiegłego roku wykazała, że pracodawca wypłacił tylko 50 proc. należnych pracownikom pieniędzy. Oprócz tego doszły zaległości w wypłatach za styczeń 2012 roku - na ponad 137 i wynagrodzeń chorobowych na kwotę prawie 2,5 tys. zł.
Opóźnienia w wypłatach spotkały również pracowników firmy spod Szczytna produkującej wyroby z betonu. Pobory otrzymywali 2 tygodnie po terminie i w dodatku - w ratach. Zdarzało się także, że pracodawca wypłacał zaliczki, które także pracownicy dostawali z kilkunastodniowym poślizgiem.
Tylko w październiku ubiegłego roku inspektorzy nakazali wypłatę 97 tam zatrudnionym zaniżonego wynagrodzenia za pracę we wrześniu w kwocie ponad 149 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?