MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura Okręgowa w Suwałkach umarza śledztwo. Żona okradła męża dzięki kamerom

(hel)
sxc.hu
Choć ukradła z konta należącej do męża firmy 120 tys. zł, nie poniesie żadnej odpowiedzialności. Pokrzywdzony wycofał bowiem wniosek o ściganie. - Postępowanie zostało umorzone - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Na początku tego roku jeden z sejneńskich przedsiębiorców zaalarmował organy ścigania, że został okradziony. Z konta przedsiębiorstwa, które prowadził od lat, zginęło sporo ponad 100 tys. zł. W toku prokuratorskiego śledztwa ustalono, że pieniądze zabrała żona.

Kobieta - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - była od wielu miesięcy w konflikcie z pokrzywdzonym i gromadziła dowody, które dałyby podstawę do orzeczenia rozwodu z jego winy. Chciała ją udowodnić mężowi, więc poprosiła o pomoc detektywa.

Ten zaś zaproponował, by zamontowała w domu kamery. Zostały one umieszczone w sypialni i w pokoju, w którym przedsiębiorca bardzo często pracował. W ten sposób żona zdobyła m.in. hasło dostępu do rachunku firmowego. Korzystając z tego i - prawdopodobnie karty kodów do konta firmy - przelała pieniądze na swój rachunek.

Pokrzywdzony, gdy zauważył, że konto jest puste, zażądał ścigania sprawcy. Prokuratura wszczęła śledztwo i ustaliła, kto przywłaszczył pieniądze. Kobieta przyznała się do winy i wyjaśniła okoliczności, w jakich doszło do kradzieży. Zarzutów jednak nie usłyszała. Kobieta porozumiała się bowiem z mężem i ten niedawno wycofał wniosek o ściganie.

- Miał takie prawo - mówi prokurator Tomkiewicz, dodając, że w takiej sytuacji prokuratura nie ma podstaw, by domagać się od przedsiębiorcy np. zwrotu kosztów prowadzonego przez kilka miesięcy postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna