Pronar-Zeto Astwa zagra tylko o utrzymanie

Białostoczanki wychodząc w niedzielę na boisko dokładnie wiedziały, co zapewniają im poszczególne rozstrzygnięcia, bo pozostałe mecze odbyły się w sobotę. Porażka 0:3 oznaczała 9. pozycję i grę o utrzymanie. 1:3 - 8. miejsce i walkę w play off z Winiarami. 2:3 lub każde zwycięstwo - 6. pozycję oraz Centrostal Bydgoszcz jako przeciwnika w I rundzie fazy pucharowej. Zamieszanie wprowadziła sensacyjna wygrana Stali Mielec z Naftą Piła.

Dwie akcje od "ósemki"

Niestety, okazało się, że odebranie seta, nawet grającemu na sporym luzie liderowi, było ponad siły naszej drużyny. Podopieczne Mariana Kardasa do szczęścia zbliżyły się tylko w trzeciej partii. Kaliszanki psuły sporo zagrywek, straciły koncentrację w odbiorze. Mimo to rywalki prowadziły kilkoma punktami. Losy seta zdały się jednak odwracać. Od stanu 17:20 akademiczki zdobyły trzy punkty. Przy wyniku 20:21 Karolina Kosek zablokowała Miladę Spalovą. Za chwilę kontrą skończyła Alena Hendzel, a w kolejnej akcji ponownie popisała się Kosek. Było 23:21 i tylko dwa punkty do utrzymania, spokoju i gry o medale... Mało tego, białostoczanki mogły wyprowadzić kontrę, ale do dość łatwej piłki w obronie jednocześnie wystartowały Kosek i Sylwia Pycia, co skończyło się nieporozumieniem. Potem nastąpił dramatyczny koniec. Na zagrywce nie myliła się mocno serwująca Anna Barańska, a gospodynie drżącymi rękami nie potrafiły dokładnie przyjąć i rozegrać piłki. Już do samego końca. Koszmar się ziścił, bo Winiary wygrały do 23.
- Nie liczyłyśmy na taryfę ulgową ze strony Winiar, chciałyśmy same sobie wywalczyć awans do ósemki. Zaprzepaściłyśmy szansę, teraz musimy zrobić wszystko, by się utrzymać - mówiła Sylwia Pycia, która jako jedna z niewielu zrozpaczonych siatkarek Pronaru była w stanie wydusić z siebie jakiekolwiek słowa.
Białostoczankom zabrakło zdecydowania, podjęcia ryzyka i zimnej krwi, by wygrać ze zdecydowanie najlepszym zespołem polskiej ekstraklasy choćby seta. Szansę miały jeszcze w pierwszej partii, gdy w końcówce zbliżyły się na punkt (20:21). Nie wykorzystały jednak momentu słabości podopiecznych Igora Prielożnego. W drugim secie białostoczanki doznały klęski.

Teraz zaczną się nerwy

O ile do tej pory nie było spokojnie, to prawdziwe nerwy dopiero nas czekają. Od 28 kwietnia Pronar-Zeto Astwa zaczyna bój do czterech zwycięstw o 9. miejsce z Gwardią Wrocław. Wygrany zagra w ostatecznym barażu o utrzymanie z wicemistrzem I ligi. Przegranego czeka degradacja.
- Mamy długi okres, by się przygotować do meczów barażowych. Myślę, że przepracujemy ten czas dość solidnie. Spotkania z Gwardią będą na pewno bardzo nerwowe - mówi trener gospodyń Marian Kardas.

Powiedzieli po meczu:

Marian Kardas, trener Pronaru-Zeto Astwa: - To nie dziś przegraliśmy ósemkę. Zdecydował przede wszystkim mecz z Mielcem, w którym nie zdobyliśmy punktów. Dziś mogliśmy wygrać seta i zrealizować plan, który miałem przed sezonem, czyli zakwalifikować się do ósemki. A tak czekają nas teraz baraże.
Joanna Szeszko, kapitan Pronaru-Zeto Astwa: - Tak bardzo chciałyśmy zakwalifikować się do najlepszej ósemki, że wprowadziło to nerwowość. Bardzo nam przykro, ale nie można spuszczać głów. Są jeszcze baraże, możemy się utrzymać.
Igor Prielożny, trener Winiar: - Pierwszy i trzeci set mogły się podobać. Myśmy zagrali na tyle, na ile nam było potrzeba. Wypróbowaliśmy to, czego potrzebowaliśmy, między innymi podwójne zmiany. Zgadzam się, że walka Białegostoku nie jest skończona, wszystko jest dla was otwarte.
Anna Barańska, kapitan Winiar: - Cieszymy się, że wygrałyśmy i to 3:0. W pewnych momentach zespół z Białegostoku nawiązał walkę. Cieszę się, że pokazałyśmy, że siatkówka to jest jednak czysty sport. Wyszłyśmy dzisiaj żeby wygrać, może nie najmniejszym nakładem sił, ale zagrać na tyle, by osiągnąć cel.
Pronar-Zeto Astwa AZS Białystok - Winiary Kalisz 0:3 (21:25, 12:25, 23:25)
Pronar-Zeto Astwa AZS: Pluta (2 punkty), Szeszko (6), Pycia (3), Hendzel (5), Skowrońska (10), Koczorowska (6), Saad (libero) oraz Kosek (2), Kalinowska, Palczewska.
Winiary: Godos, Barańska, Spalova, Woźniakowska, Dziękiewicz, Matuszkova, Sawicka (libero) oraz Owczynnikowa, Żebrowska, Toborek.
Sędziowali: Andrzej Kileński (Olsztyn), Krzysztof Łygoński (Gdańsk). Widzów: 700.
Przebieg meczu: 1. set: 5:4. 7:10. 10:15. 16:20. 21:25. 2. set: 1:5. 1:10. 9:15. 10:20. 12:25. 3. set: 4:5. 9:10. 15:14. 17:20. 23:25.
Wyniki 18. kolejki:
Aluprof Bielsko Biała - Energa Gedania Gdańsk 3:0 (25:15, 25:16, 25:17), Dialog Gwardia Wrocław - Centrostal Focus Park Bydgoszcz 0:3 (19:25, 19:25, 19:25), Stal Mielec - Nafta Piła 3:2 (13:25, 20:25, 25:21, 27:25, 15:13),
IDM Swarzędzkie Meble AZS AWF Poznań - Muszynianka Muszyna 0:3 (18:25, 22:25, 18:25), Pronar-Zeto Astwa AZS Białystok - Winiary Kalisz 0:3 (21:25, 12:25, 23:25).
Tabela końcowa sezonu zasadniczego
1. Winiary 18 50 53:15
2. Nafta 18 42 47:23
3. Centrostal 18 38 43:21
4. Aluprof 18 34 42:28
5. Muszynianka 18 30 40:33
6. Energa Gedania 18 17 23:41
7. AZS AWF Poznań 18 16 27:45
8. Stal 18 16 23:43
9. Pronar-Zeto Astwa 18 16 23:44
10. Gwardia 18 11 21:49
Pary I rundy play off o miejsca 1-8 (do 3 zwycięstw, od 14.04): Winiary - Stal, Nafta - AZS AWF Poznań, Centrostal - Energa Gedania, Muszynianka - Aluprof.
O 9. miejsce (do 4 zwycięstw, od 28.04; przegrany spada do I ligi, zwycięzca gra baraż z wicemistrzem I ligi): Pronar-Zeto Astwa AZS - Gwardia.**