Przedstawiciele PKS spełnili swoją obietnicę: Ludzie mają już swój przystanek

Mężczyzna mieszka w miejscowości Stelmachowo i wraz z innymi mieszkańcami od wielu miesięcy zabiegał o przeniesienie przystanku. Sprawę udało się ostatecznie załatwić po naszej publikacji we wtorkowym wydaniu gazety. Przedstawiciel PKS obiecał nam, że następnego dnia na przystanku pojawi się już rozkład jazdy i słowa dotrzymał.

Pasażerowie zadowoleni
Dobre wiadomości przekazali nam zadowoleni podróżni.
- Bardzo dziękujemy za pomoc, teraz będziemy mieli trochę bliżej do autobusu - cieszy się Kazimierz Kaczyński.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Tuż po publikacji podziękowania otrzymaliśmy także od innych mieszkańców Stelmachowa. Do ich miejscowości autobus nie dojeżdżał. Ludzie musieli więc chodzić do przystanku w Broniszewie, znajdującego się na drodze z Tykocina do Jeżewa. Teraz nie będzie już takiej konieczności, bo mają wreszcie przystanek bliżej skrzyżowania z drogą prowadzącą do ich miejscowości. Łatwiej będzie zwłaszcza starszym osobom.

Długo trwało, ale udało się
Podróżni są zadowoleni, a wystarczyło przenieść słupek przystankowy z miejsca, w którym nikt z niego nie korzystał tam, gdzie prosili ludzie. Sprawa, choć prosta i niewymagająca nakładów finansowych, ciągnęła się miesiącami. Jak pisaliśmy, do jej załatwienia powołano specjalną komisję. W jej skład weszli przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Tykocinie, zarządcy drogi oraz PKS.

Komisja poczyniła odpowiednie ustalenia, gmina zgodziła się zagospodarować przystanek, a przewoźnik zmienić jego lokalizację. Czas jednak mijał, a nic w tym kierunku nie zrobiono. - PKS o nas zapomniał - przypuszczali mieszkańcy Stelmachowa.

Przypomnieliśmy jednak urzędnikom i przewoźnikowi o prośbie podróżnych. Po raz pierwszy pod koniec marca. Obiecano nam interwencję, ale mijały tygodnie i nic się nie działo. Podróżni nadal musieli prosić kierowców, by zatrzymywali autobus bliżej ich wsi. Sytuacja zmieniła się w miniony wtorek. Dziękujemy za pomoc Krzysztofowi Wnorowskiemu z Urzędu Miejskiego w Tykocinie i Adamowi Jakubowskiemu z PKS Białystok.